Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
64 zły dzien


a raczej końcówka
poprztykałam się z moim mężem
i odechciało mi się wszystkiego
jedzenia też
ale wieczorem nadrobiłam
jedna gotowana kiełbaska, dwie ciemne kromeczki z pomidorkiem, 2 rafaello

buuuuuuuu a tak dziś grzecznie było
i nawet rowerka nie było
tylko spacer po pracy


!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    7 marca 2013, 06:43

    Oj... czasem to tak jest z tymi mezami... ale spokojnie.. mam nadzieje ze szybko dojdziecie do porozumienia. Trzymaj sie dzielnie i nie dawaj juz wiecej ciała :) Pozdrawiam.

  • sQzmeee

    sQzmeee

    6 marca 2013, 21:43

    z mężem na pewno się pogodzisz :)

  • azoola

    azoola

    6 marca 2013, 20:59

    Jutro będzie lepiej :)

  • probowackolejnyraz

    probowackolejnyraz

    6 marca 2013, 20:40

    nie poddajemy się! :)

  • monsia85

    monsia85

    6 marca 2013, 20:08

    no coz mamy gorsze i lepsze dni ;]