Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień Ósmy !


Dzień Ósmy !!!

Śniadanie : 300 kcal
II Śniadanie : 250 kcal
Obiad: 350 kcal +150 

Cały dzień = 1050/1111 kcal 

Ps. Ważę się w piątek :3

  • kazdanazwazajeta

    kazdanazwazajeta

    2 lutego 2015, 16:22

    Efekt jojo bedziesz mial zagwarantowany. :v Przynajmniej rozloz to sobie na 5 posilkow. Powaga, w Twoim wieku i z 2000kcl zjadanymi na dobe zbilbys wage. + do tego jakies cardio. Nie rozwalaj sobie metabolizmu za mlodu. :v

    • vanessa198812

      vanessa198812

      2 lutego 2015, 17:46

      podpisuję sie pod koleżanką powyżej:)

    • GrubyArbuz

      GrubyArbuz

      2 lutego 2015, 18:17

      A ja się nie podpisuję :3 I widzę że ktoś tu mi odkopał mit :3 Moja droga jeśli będę jadł te 1111 kcal do czasu gdy nie osiągnę moją upragnioną wagę a potem dostosuję dzienne zapotrzebowanie do mojej nowej, upragnionej wagi i wzrostu to moja waga będzie się utrzymywać na tym samym poziomie i żaden "efekt jojo" nie ma prawa wystąpić :3 Dodatkowo po redukcji masy tłuszczowej (albo w trakcie) zamierzam zbudować masę mięśniową ,a wiadomo że mięśnie spalają kalorie - więc to jest moje drugie "zabezpieczenie" przed "efektem jojo" . Co do spowolnienia mojego metabolizmu zgodzę się , będzie on strasznie powolny , ale mam kilka sposobów na niego :) Pozdrawiam :*

    • kazdanazwazajeta

      kazdanazwazajeta

      2 lutego 2015, 20:18

      Jezeli zwiekszysz to zapotrzebowanie do 69kg, to i tak Twoja waga wzrosnie, bo Twoj organizm sie bedzie cieszyl, ze znow moze nabyc tkanki tluszczowej i bedzie ja magazynowal. Nic nie pojdzie Ci w mase miesniowa. Bo miesnie juz palisz. Nie redukujesz tkanki tluszczowej, tylko miesniowa w tym momencie. Nie czerp wiadomosci tylko z jednego zrodla. :)

    • GrubyArbuz

      GrubyArbuz

      2 lutego 2015, 20:52

      Wiadomości to ja mam sporo ze szkoły :3 Po 1. Efektu jojo nie będzie , bo niby z czego ma się ten tłuszcz odłożyć - jak nie masz nadmiaru pieniędzy to nie zakładasz lokaty - chyba logiczne ? "Nic nie pójdzie Ci..." - no raczej nie bo to nóg nie ma :3. Po 2. Trening siłowy , powoduje uszkodzenie tkanki mięśniowej i jej regenerację (czyli przyrost - potocznie nazwane przez Ciebie pójście w masę mięśniowa) a więc skoro ćwiczę moje mięśnie to one nie mają prawa zaniknąć ("się spalić") bo są mi potrzebne bo wykonuję pracę więc organizm musi poszukać innego sposobu na uzupełnienie braku kalorii = energii. A więc nie wmówisz mi że nie redukuję tkanki tłuszczowej :3

  • vanessa198812

    vanessa198812

    1 lutego 2015, 21:24

    nie mówiłam o dojrzałości tylko o zapotrzebowaniu ale inną ma 30 letni facet a inną 16letni chłopak

    • GrubyArbuz

      GrubyArbuz

      2 lutego 2015, 15:18

      No wieku też się nie mierzy ilością spożywanych produktów.... Nie zawsze 30 letni facet ma większe zapotrzebowanie od 16 letniego chłopaka.... Na to składa się wiele czynników : waga , wzrost , masa mięśniowa , masa tłuszczowa i wiele innych , wiek nie ma nic do tego :P

  • vanessa198812

    vanessa198812

    1 lutego 2015, 19:13

    no możliwe nie popatrzyłam też ile masz lat. Pisało mężczyzna;) a ile lat nie popatrzyłam . Myślałam ,że jesteś starszy i w szoku byłam ze facet je 1000 kcal:P pozdrawiam chociąż tak mi się wydaje ,że to za mało

    • GrubyArbuz

      GrubyArbuz

      1 lutego 2015, 21:12

      No przepraszam ale opcji "chłopak " "chłopiec" czy coś w tym stylu nie było :3 A tak w ogóle to dojrzałości nie mierzy się ilością spożywanych produktów :P Również pozdrawiam i powodzenia :)

  • vanessa198812

    vanessa198812

    1 lutego 2015, 14:11

    nie za mało jesz?

    • GrubyArbuz

      GrubyArbuz

      1 lutego 2015, 18:02

      Moje dzienne zapotrzebowanie żeby przeżyć leżąc w bezruchu na łóżku : 2000 kcal Zjadam około 1111 kcal 2000 -1111=889+ do 200 kcal (wysiłek fizyczny)= około 1089 = tyle kcal jestem dziennie "na minusie"(żeby to uzupełnić organizm bierze zamagazynowany tłuszcz) 1089 x 7 dni w tygodniu = 7623 kcal (na minusie) żeby spalić 1 kg czystego tłuszczu trzeba być około 7700 kcal "na minusie" . Więc z tych wszystkich obliczeń wynika że spalam 1 czysty kilogram tłuszczu tygodniowo (tak jak przewiduje norma) - więc nie nie jem za mało :*