Noc mam z głowy , syn poszedł na dyskotekę .Rozumiecie mnie wszystkie matki .Teraz dopiero rozumiem swoich rodziców jak musieli przeżywać moje wyjścia na dyskoteki, imprezy.Człowiek był młody to się niczym nie przejmował "młodość swoje prawa ma ". Powoli nasze pisklaki dorastają i opuszczają swoje gniazdo, a tak niedawno był taki mały, pamiętam jakby to było dziś kiedy położna podała mi Go pierwszy raz.Dobrze ,że mam jeszcze córeczkę małą to jeszcze trochę pobędzie z nami ,zanim zacznie się umawiać z chłopakami chociaż wszyscy mówią, że dzisiejsza młodzież szybciej dojrzewa.Zastanawiam się czy to prawda o tym współżyciu nastoletniej młodzieży graniu w słoneczko ,w rozbieraną butelkę czy też ,obmacywaną.Nie jestem zacofana ,ale niektóre rzeczy po prostu mnie przerażają .
agnes1984s
23 stycznia 2015, 22:17Oj jest to prawda niestety :(