dzisiaj wstałam o 5-ej... m powiedział że mam śira skoro wstaję 3 godziny przed pracą hihi
kawa
40min aerobów na czczo zaliczone
jabłko
7.00 3 kawałki chleba z kiełbasą krakowską suchą drobiową....
oby mi ten dzionek dzisiaj szybciutko minął.... coś nie mam weny na siedzenie tutaj.....
po pracy muszę się wybrać po resztę prezentów.... i już mi się nie chce!! jak sobie pomyślę o tych tłumach przy kasie to mi słabo.... no ale trudno... jak trzeba to trzeba....
czeresniaaa99
14 grudnia 2011, 11:00co ty cwiczysz z zamknietymi oczami?:) jak tak rano??i powodzenia na zakupach badz zen