Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 dzień I fazy SB.....


dietka super!! ścisle przestrzegana do tego dzisiaj w końcu dotarłam na siłownię.... i stwierdzam że tego mi brakowało hehehe jaki paradoks....

9.00 3 parówki drobiowe
siłownia + interwały
białko
15.00 kurczak gyros i sałatka z pekinki ( zrobiłam tyle że przez tydzień będę wcinać)
18.00 3 kostki czekolady bez cukru
20.30 jajecznica
waga spada.... może za dwa tygodnie ( tfuu tfuu żeby nie zapeszać) zbliżę się do wagi paskowej

a teraz powolutku czas do łóżeczka bo jutro rano wczesna pobudka.... pogodziłam się znowu z moim rowerkiem hehehe
  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    16 stycznia 2012, 09:47

    uda sie, uda sie, uda sie! :*

  • quicksand

    quicksand

    15 stycznia 2012, 22:42

    ciesze się, że dobrze Ci dietkowanie idzie i że cieszysz się z powrotu na siłkę. Powiem Ci, że mi też jej brakowało, zwłaszcza po takiej półrocznej przerwie jak miałam :))