Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 dzień... nieudany....


pobudka o piatej i siup na rowerek
BCAA
60 min aero na czczo

7.00 owsianka
10.30 pomarańcza
14.00 serek grani
16.30 fasolka po bretońsku+ chleb....

no i teraz już nie tak pięknie.... bułeczki maśalne  znutellą- dobiła mnie @ i m poprawił mi humorek....
teraz leżę w łóżeczku nafaszerowana tabsami i jako tako dycham.... ale ZJN daje mi jeszcze do tego czadu z kolką i skurczami..... ja chyba nigdy nie bedę zdrowa... zawsze coś!!
mam doła i przez @ i przez wyłąmke z diety i przez to że moja waga wciąż rośnie i że wyglądam tak jak wyglądam........ tylko siedzieć i wyć... ale to tylko dziś!! jutro jest nowy dzień, nowe nastawienie i nowa walka o super figurę!! kiedyś (tylko kiedy??) będę fit!!!!



  • groszek305

    groszek305

    28 stycznia 2012, 12:16

    Będziemy FIT :))) w kupie raźniej :p :p