to już ósmy dzionek bez słodyczy i jak na razie @ mnie nie złamała!!
na na na jestem boska!!!
dzisiaj zaczynam dietę weekendową- koktajlową...
7.00 chlebuś z serem żółtym light, sałatą i kiełkami rzodkiewki
10.30 chlebuś z białym serem, sałatą i kiełkami
14.00 -||- -||- -||-
16.30 makaron z sosem pomidorowym i groszkiem
popłynęłam z węglami.... ale musiałam zjeść ten chleb!!
19.30 koktajl....yyyy bananowy
w sumie te koktajle to same węgle... na dodatek proste....... ale chwytam się już wszystkiego by tylko waga spadła....
quicksand
25 lutego 2012, 14:23no własnie też mnie zastanawiają te koktajle bo to same węgle, więc tak nie za bardzo... ale w sumie jak tylko je się pije i to wychodzi ponizej 100kcal to dlatego waga spada... powodzenia żeby ta waga ruszyła! :)
groszek305
25 lutego 2012, 00:26te koktajle są przepyszne :)))