Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
owsiankowo


nie napiszę że zaczynam od nowa, znowu czy po raz kolejny....
po prostu dzisiaj dzień owsiankowy zakończony na plus... a od jutra......... kopanhaska.....
wiem, wiem.... tragiczny pomysł ale chyba inaczej nie wskocze w odpowiednie tory i tak sie bedę bujać.... jak bede czuła sie tragicznie to odpuszczę.... i wymyślę cosik innego...ale wierze że dam rade

dam rade?? no pewnie że tak! innej opcji nie ma!!!!!!!!

nooo i to by było na tyle hehehe
  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    8 maja 2012, 12:07

    przeciez dasz rade sama wskoczyc na własciwa sciezkę dietkowa, żadne kopenhaskie nie sa ci potrzebne, bo ty mocasz jestes!!!!

  • szyszunia0803

    szyszunia0803

    8 maja 2012, 11:44

    najwazniejsze to wpasc we wlasciwy rytm jesli pomoze ci w tym kopenhaska to ja nie widze problemu. buziaku dla Szymcia od cioci Beatki

  • Kasmi

    Kasmi

    8 maja 2012, 08:30

    bardzo tragiczny pomysł... ale wierzę, że jak poczujesz się źle to odpuścisz i nie będziesz tego na siłę ciągnęła :)