Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziś trochę negatywnie-nie rozumiem tych skoków
wagi....


więc tak

tydzień temu było 70,8 i bylam mega zadowolona, byłam nastawiona na to ze waga troche moze wzrosnąć bo przed ważeniem jadlam mniej , piłam alkohol i w ogole. no ale było 70,8

oczywiscie cały tydzien w sumie to jak zwykle od kilku miesiecy dietka bez żadnych grzeszków i ćwiczenia !! zwazyłam się wczoraj 72 kg, spoko pomyślalam ze to pewnie zaległosci w brzuchu bo od tej wagi 70,8 się nie wyprożniłam przez tydzien.

tak jak wspomnialam waga wczorajsza 72 kg,a wieczorem jak przyszłam do domu miałam brzuch jak w ciąży a potem mnie nieźle przeczyściło, no to dzisiaj wstaje pełna entuzjazmu, bo ani grzeszków , ćwiczenia , plus mega przeczyszczenie na wieczór no to dzisiaj musi być mniej, nawet liczylam na kilogram mniej . wchodze na wage przed chwilą a tu 72,6 !!! jak to możliwe?

czy ktoś mi to moze wytlumaczyc? myślałam ze po przeczyszczeniu nastepuje spadek bo się pozbywamy wszystkiego, a tu wzrost o 600 gr? ktoś tak miał?

ps; nie jestem przed @

bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee trudno się pozbyć tej 7 z przodu....

  • iamnotperfect

    iamnotperfect

    21 marca 2014, 14:15

    hmm rzeczywiście to trochę dziwne... nie wiem od czego to może być

  • IsabelaPapillon

    IsabelaPapillon

    21 marca 2014, 12:56

    Pij jak najwięcej wody, paradoksalnie dosłownie wysikasz tą całą wodę z ciała, bo będziesz dobrze nawodniona i opuchlizna zniknie... Woda, herbata bez cukru, kawa.

  • kottie

    kottie

    21 marca 2014, 12:27

    Jak piłaś poprzednio alkohol mogłaś być po prostu odwodniona, stąd mniej na wadze, trzymaj dietkę i się nie przejmuj, niebawem będzie 6 z przodu, trzymam kciuki ;)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    21 marca 2014, 11:53

    moja waga tez wariuje wiec sie nie waze

  • Ahsen

    Ahsen

    21 marca 2014, 10:07

    Czasami tak bywa, sama dzisiaj niezbyt miło się zaskoczyłam widząc ponad 1 kg więcej, no ale cóż nie ma się czym przejmować tylko robić swoje ;). Zawsze najciężej pozbyć się tej pierwszej liczby gdy jest już blisko, ja od lat nie potrafię pozbyć się 6.

  • agulina30

    agulina30

    21 marca 2014, 09:30

    może waga Ci szwankuje? albo stoi nierówno.