Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pomysły na posiłki?


w majówkę nie udało mi się za bardzo odpocząć, ciągle czuję się przemęczona, chciałabym odsapnąć trochę od tego wszystkiego, wobec czego jestem zobowiązana, mam nadzieję, że niebawem taki dzień nadejdzie. 

jednak do mojej walki z tłuszczem siły wciąż mam. jedyne co mnie mierzi to to, że mam bardzo ujednolicone jedzenie, bo nie mam kiedy robić sobie jakichś wymyślnych cudów - może jesteście w stanie zaproponować mi coś dobrego, szybkiego i fajnego? 
a poza tym to NAPRAWDĘ codziennie ćwiczę, chodzę na szybki spacer, jem co jakieś 3 godziny, to super.

wczoraj mój luby dowiedział się o moich dietetycznych zapędach i... bałam się trochę jego reakcji, bo mimo wszystko bałam się, że powie coś w stylu "ok, dobry pomysł", jednak obruszył się lekko i z całą powagą spytał:"po co?". miłość jest rzeczywiście ślepa albo przynajmniej na początku :D.