Od poniedziałku do piątku stało się mnie mniej prawie dwa kilo! Następne pomiary w piątek. To co widzę i co cieszy, to brzuch. Zeszło ze mnie trochę wody i od razu czuję się lżejsza. Prawie w to nie wierzę, ale kompletnie nie chce mi się słodyczy - jestem bardzo zorientowana na cel, ale też vitaliowa dieta robi robotę! Jest pyszna i naprawdę zaspokajająca moje głodki :).
Mam nadzieję, że u Was również pozytywnie i z nadzieją!
fitnessmania
21 marca 2017, 11:49Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally