Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cały czas walczę...


Dawno nie pisałam, ale to nie oznacza, że odpuściłam! Cały czas jestem i się staram, ale jak wiadomo życie lubi rzucać kłody pod nogi ;) W listopadzie dowiedziałam się, że czeka mnie operacja i do tego czasu nie mogę wykonywać żadnej aktywności fizycznej, oprócz spacerów. Musiałam odpuścić zumbę i Chodakowską :( Operacje miałam w styczniu, dzisiaj wykonałam swój pierwszy trening po okresie rekonwalescencji! :D Już nie mogłam się doczekać. Teraz siedzę z bananem na ustach i mam mega satysfakcję, że dałam radę i pomimo 4 miesięcy " wykluczenia" nie odpuściłam starań o sylwetkę i zdrowie. Przez ten okres nie przytyłam i obecnie jestem o 20 kilogramów lżejsza <3 Wiem, że gdyby nie ta przerwa w ćwiczeniach byłoby o niebo lepiej i ciało prezentowałoby się znacznie fajniej, ale zrobiłam co mogłam przy ograniczonych możliwościach i tak - jestem z siebie DUMNA! (puchar) To jest kolejna zauważalna zmiana: zaczynam lubić siebie i doceniać swoje starania 8) 
MIŁEGO DNIA DLA WSZYSTKICH! (pa)

  • igusek

    igusek

    3 marca 2016, 15:49

    Kurcze wielkie brawa dla Ciebie za wytrwałość przede wszystkim! Zdrowie jest najwazniejsze i dobrze, że stosowałaś się do zaleceń lekarza. Przy Twojej upartości zrzucisz to co jeszcze masz do zrzucenia bo te 20kg mówi samo za siebie :D

    • hepiolcia

      hepiolcia

      4 marca 2016, 10:11

      Dziękuję za miłe słowa :)

  • angelisia69

    angelisia69

    2 marca 2016, 13:43

    20kg?WOW szacun!! Super ze juz mozesz wrocic do cwiczen,nie ma to jak byc w pelni sprawna i dzialac na 100% Powodzonka i zdrowka

    • hepiolcia

      hepiolcia

      2 marca 2016, 14:38

      Dziękuję :)

  • jealousmuch

    jealousmuch

    2 marca 2016, 12:34

    Dzielna z Ciebie kobietka! Gratulacje :)

    • hepiolcia

      hepiolcia

      2 marca 2016, 12:47

      Dziękuję :)

  • CookiesCake

    CookiesCake

    2 marca 2016, 11:54

    -20kg super wynik! Teraz jak już możesz ćwiczyć to w ogóle będzie bomba ;)

    • hepiolcia

      hepiolcia

      2 marca 2016, 11:58

      Mam taką nadzieję ;) Dziękuję :)