Cześć dziewczyny
Dzisiaj Wszystkich świętych a ja siedzę w domu i oglądam tv. Mały właśnie usnął Ł w pracy na 4 godziny poszedł. Mama z bratem pojechali na cmentarz.
U Was też taka śliczna pogoda jak u nas? 1 listopad a taka pogoda! w tamtym roku to już śnieg był o tej porze Jak Ł wróci po 15 z pracy to się wybierzemy z małym na cmentarze dopiero.
Wczoraj nie dodałam wieczornego posta po treningu bo mi Ł wyłączył kompa przez przypadek i już mi się nie chciało włączać. Tak więc dodaje teraz
Wczoraj trening Cardio + 15 dzień a6w zaliczony
Wczorajsze menu
8.30- owsianka z bananem i kostką czekolady gorzkiej
11.30- kanapka z grahamki + serek biały i dżem, 2 kanapki z grahamki i serkiem paprykowym i wędliną + pomidor.
14.30- łyżka zupy warzywnej + kartofel kotlet z piersi kurczaka i buraczki duszone + kawałek mazurka ( takiego pysznego mama upiekła mniam)
17.30- jogurt fruvita troche chipsów i 2 kostki czekolady gorzkiej
21.00- kakao
jakieś złe dni mam na słodycze. albo po prostu mam ich za dużo w barku i leżą i kuszą
Wieczorem dodam wpis wieczorny
Lecę Was poczytać, buziaki
montignaczka
3 listopada 2013, 07:46ach te słodycze...ja się znowu objadłam czekoladą i póki co mnie nie rusza, ale za to wczoraj i dzisiaj goscina i ciasto :/
czeresniaaa99
2 listopada 2013, 09:42wcale nie tak duzo tych słodyczy bez przesady:) byle by nie codziennie
butterflyyyyy
1 listopada 2013, 17:05Ja nie mam w domu w tygodniu słodyczy... to mnie ratuje :)
artosis
1 listopada 2013, 14:47ja nie moge nic trzymac w domu slodkiego - no nie licze ciasteg mojego i malej jakis smakolykow bo to nie dla mnei hehhe :P ale jakbym miala cos mojego to bym sie nie umiala oprzec :P
Aguilerra
1 listopada 2013, 13:57Najgorzej, jak słodycze leżą i kuszą :) U mnie na stole stoi ciasto rafaello i mną niemiłosiernie pomiata :D