Śniadanie: pół miseczki z musli
Obiad: spaghetti ze świeżych pomidorów i cebuli (zjadłam dużą miskę) kiedy ja się tego oduczę :(
Kolacja: jogurt ze świeżymi owocami: śliwka, gruszka, porzeczka, jeżyny.
Grzechy: 3 cukierki malaga :(, leży u mnie całe opakowanie w lodówce :( matko bosko .
Ćwiczenia: dzień przerwy z chęcią bym poćwiczyła bo do tego akurat mam zapał, ale nie miałam jak niestety.