Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Od miesiaca jestem mama;) moje zycie po
porodzie...


Hej Kochani!

Minal miesiac odkad Karina pojawila sie na swiecie, wlasciwie to juz miesiac i 2 dni;D

Mala jest przecudowna, bardzo grzeczna, sporo spi, czasem boli ja brzuszek i wtedy troche marudzi ale polozna mowi ze to normalne, jej uklad trawienny poprostu nie radzi sobie jeszcze z robieniem kupki;( 

Czas wlasciwie kreci sie od karmienia do karmienia;D Mala je co 3 h, potem chwile pooglada raczki lub zabawke, czasem wlacze jej muzyke relaksacyjna, ktora uwielbia i ktora suchala juz w brzuszku a potem zasypia;D Codziennie chodzimy na przynajmniej 1h spacerki, odwiedzilismy juz kolezanke,ktora ma starsza o 1 miesiac coreczke, czasem tez jezdzimy na zakupy. Jestem tu sama, maz w pracy wiec z malutka wszedzie chodzimy razem. Poza tym wiadomo trzeba ogarnac dom, obiad, pranie itd.

Obiady musze gotowac w 2 wersjach- dla meza wersja pierwsza a dla mnie w wersji lekkiej bo niestety karmiac piersia jem lekko zeby malej nie bolal brzuszek. Wiec robie sobie obiadki w parowarze- przewaznie kurczak lub ryba na parze i warzywka a do tego ryz, ziemiaki lub makaron. Na sniadanie znowu jem owsianke na ktora nie moglam patrzec cala ciaze a teraz smakuje mi strasznie. To samo w kwesti wedlin i mies, w ciazy mialam obrzydzenie a teraz nadrabiam;D Slodyczy nie jem wogole a pije tylko wode i herbatki dla kobiet karmiacych, rumianek i koperek co by malej bylo dobrze.

Mimo tego lekkiego jedzenia, czestych spacerkow waga zatrzymala sie w miejscu.

Wlasciwie to sie troche rozczarowalam bo w ciazy przytylam 11 kg, po powrocie ze szpitala nie mialam juz 6 kg wiec myslalam ze reszta zniknie rownie szybko ale niestety nie ma tak kolorowo. Od powrotu ze szpitala spadlo tylko 1,5 kg. Wiec zostalo mi do zrzucenia 3,5kg niby nie duzo i nawet nie wygladam zle tyle ze za chiny nie moge wejsc w ciuchy z przed ciazy. Teraz nie moge sie odchudzac zbyt gwaltownie zeby mleczka nie stracic no ale powoli musze zaczac walczyc o powrot do dawnej sylwetki. Malymi kroczkami tez musi sie udac. Myslalam ze moze mimo ze jem zdrowo to jem poprostu za duzo i dlatego nic nie spada ale przez ostatnie 4 dni zapisywalam i liczylam ile jem i wyszlo okolo 2000 kalori wiec przy karmieniu piersia powinno cos spadac a tu nic, waga stoi jak wryta. Juz nizej nie moge zejsc bo musze miec pokarm i to dobry pokarm. Myslalam zeby zaczac cwiczyc ale czy po miesiacu juz moge??? Jak to bylo z wami mamuski? Kiedy zaczeliscie cwiczyc po ciazy? W siarpniu jedziemy do PL chcialabym juz do tego czasu wejsc w moje ciuchy bo lazenie tylko w getrach juz powoli mnie dobija;D

I na koniec, moje szczescie:

i z mama;)

Przepraszam was za bledy i za brak polskich znakow ale moj komputer ostatnio nawala i wariuje;) Buziaki:)

  • Asiiia

    Asiiia

    1 lipca 2014, 21:18

    Piękna mama i piękna córeczka :)

  • Imjustme

    Imjustme

    24 czerwca 2014, 21:40

    gratuluje :)maleństwo i mamusia -cud miód malina!!!

  • believeinyourselfff

    believeinyourselfff

    23 czerwca 2014, 18:55

    urocza ; )

  • Naomi666

    Naomi666

    23 czerwca 2014, 18:24

    Cudowna ta twoja mała :)

  • mona26r1

    mona26r1

    23 czerwca 2014, 18:16

    Cudownie wyglądacie bobaski :)

  • ew3linka88

    ew3linka88

    23 czerwca 2014, 17:28

    Piękna córeczka i mamusia też ;) spokojnie te 3 kg to nie jest dużo spadnie na pewno - jak to mówią nie przytyłaś dziś to i nie schudniesz jutro ;) a ćwiczyć można po połogu więc po 6 - 8 tyg.

  • fitandhealthy

    fitandhealthy

    23 czerwca 2014, 12:42

    gratulacje!

  • samotnaa

    samotnaa

    23 czerwca 2014, 12:14

    przeslodka coreczka jest ;-) A Ty wygladasz przepieknie :-)

  • jolka872

    jolka872

    23 czerwca 2014, 10:33

    śliczne jesteście;) pozdrawiam

  • fokaloka

    fokaloka

    23 czerwca 2014, 10:08

    Naturalnie masz takie kręcone włosy? Są śliczne! A córeczkę masz przecudowną :)

  • winter_beats

    winter_beats

    23 czerwca 2014, 09:56

    gratulacje! :) moja imienniczka, bardzo ładne imię wybraliście :) daj sobie i swojemu ciało więcej czasu, mało masz do stracenia, więc do sierpnia na pewno się uda. pozdrawiam! :)