Mąż robi ze mną dietę. Całkiem nieźle mu idzie. Robię mu do jedzenia to samo co sobie tylko po prostu sobie nakładam mniej. Dziś rano zjedliśmy zawijasy ze szpinakiem, owoce ze śnieżką na wodzie (w sklepie znalazłam taką co robi się na wodzie i ma mniej kcal), po bułce z chudą wędliną, sałatą i pomidorem. Mężowi posmarowalam masłem a sama zjadłam bez masła. Wypiłam kakao na wodzie z odrobiną mleka ze słodzikiem. Na kolacje były gotowane ziemniaki, brokuł i grilowana pierś. Mężowi nałożyłam więcej a sobie trochę, bo jednak gdzie jego metabolizm a gdzie mój... Jeszcze bym sobie chętnie coś zjadła, ale koniec. Wypije chyba zieloną herbatę do tego. Mąż dietę znosi całkiem ok... Nie je nawet o 1 nad ranem co jest dla niego nienaturalne. :D Narzekał tylko, że nie dołożylam mu bułki tartej smażonej z masłem na brokuła, ale trudno. Jak dieta to dieta. Jak będzie chciał bulke tartą na brokułach to będzie musiał opuścić deser :P Albo sam sobie szykować... ;)
Marzycielka1985
10 października 2023, 10:38Fajnie ze tak dietkujecie razem:)
Kaliaaaaa
8 października 2023, 07:46No i super:) myślę że to dobre podejście, że traktujesz go trochę ulowo-mam wrażenie że mężczyźni i tak szybciej z wagi spadają, a może się nie zniechęci.... moja teściowa podprazonym (na suchej patelni)sezamem posypuję brokuła/fasolkę- nieźle to smakuje, a na pewno zdrowsze niz bułeczka na maśle:)
Imreborn
9 października 2023, 17:53Oj spada im waga o wiele szybciej. To prawda. To chyba przez to, że mają większą tkankę mięśniową. Fajny ten przepis z sezamem. Chętnie bym tak zjadła.
Emka64
8 października 2023, 00:31Hahaha, świetne podejście :D Trzymam za Was kciuki :D
Imreborn
9 października 2023, 17:54Dziękujemy :)
Letys
7 października 2023, 22:13Ja też właśnie postanowiłam, że muszę pomóc schudnąć mężowi i jest drugi dzień na deficycie. Planuje i przygotowuję mu posiłki. Zobaczymy jak mu pójdzie . Trzymam kciuki za Twojego jak też za mojego męża. Z jakiej wagi startuje ?
Imreborn
9 października 2023, 17:55Oj... Nie wiem, bo wagę zostawiłam u rodziców a wcześniej bał się ważyć. Za parę dni się dowiem... Ale myślę, że ze 120 kg przy 175 cm wzrostu lekko... Tyle, że ja po kilku dniach jego diety autentycznie widzę, że już jest szczuplejszy! :D
Roozaliaaa
10 października 2023, 11:03To przecież on jest otyły? A mówisz jakby był szczupły z tym metabolizmem. Jego rodzice się Ciebie czepiali, a syna się nie wyrzekli?
Imreborn
10 października 2023, 19:27@Roozaliaaa nie pisałam nigdy, że był szczupły. Ogólnie był po prostu szczupły jak się poznaliśmy i teraz uważają, że ja go upasłam... A metabolizm ma po prostu szybszy niż ja z tego względu, że jet facetem i jet wyższy i po prostu napisałam, że nakładam mu więcej niż sobie. Dieta kobiety i faceta nie jest taka sama a jakby był szczupły to przecież diety by ze mną nie musiał robić.
Roozaliaaa
10 października 2023, 21:55No ale i dla zdrowia nawet jak się jest szczupłym warto trzymać. Teściowie okropni.