Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4.


Dziś miałam pierwsze zajęcia z języka fińskiego. Piękny język :) Szkoda, że taki trudny.

Jestem właśnie po trzecim Skalpelu. Idzie mi coraz lepiej. Przy pierwszych i drugich ćwiczeniach zupełnie zapomniałam o napinaniu mięśni brzucha, dziś już przy niektórych całkiem nieźle mi to wychodziło :)
Ale to nie zmienia faktu, że ciągle boli i nie umiem przejść całego.
  • MozeszWiecejNizMyslisz

    MozeszWiecejNizMyslisz

    16 listopada 2013, 19:45

    Zazdroszczę odwagi co do tych ćwiczeń :-) moja zakonczyła sie na obejrzeniu filmiku hehe :)