witam wszystkie kobitki. Dopadło mnie chwilowe załamanie :( chyba po świąteczne :(((
W Święta zachowywałam naprawdę dużo rozwagi w stosunku do słodkości. Jednak aby nie byc " poszkodowaną" do końca ,do niedzielnej kawy zrobiłam sobie bardzo lekką panna cotte z truskawkami. a tak poza tym to może zjadłam z synkiem może 2 jajeczka czekoladowe :(
I stąd właśnie załamanie:(((( waga stoi w miejscu .... zero motywacji w domu... :(
Ale nie dam się :) przeczekam kryzys :( i mam nadzieje że minie.
Chociaż z ćwiczeniami nie zawalam..... :) bo wtedy byłą by już makabra :(
Nawet mogę powiedzieć chyba z tych wyrzutów sumienia co do czekolady nawet ćwiczę nad programowo :)
Miałyście takie załamania ????
Jak temu zaradzić ????
trzymajcie się kochane ..... damy radę
monimoni1985
11 kwietnia 2012, 00:04własnie przeszłam to samo:) przeczekaj i w koncu ruszy!!! grunt ze waga nie rośnie i to jest Sukces!!!! ćwiczen nie zawalasz i spalasz to co nadprogamowo zjadasz wiec to uz połowa sukcesu Musimy robić swoje a wyniki przyjda z czasem- nie poddawaj sie!!!!