Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś to idzie


Witajcie.

Wczoraj było bieganie, przedwczoraj niestety tylko 3km marszu, ale lepsze to niż nic. Dzisiaj nosa nie wychylałam za drzwi, bo tak wiało że aż strach - w związku z tym z biegania nici. No ale jutro to już nie ma zmiłuj.

Pozdrawiam i miłego weekendu :)