Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Możesz więcej...


Mimo tego, że nie zawsze bywa idealnie...
Ciągle stawiam krok do przodu. Mam dość poddawania się po jednym dniu i cofania się trzy kroki w tył. A to już jest postęp:)

Dziś już jestem po obowiązkowym treningu.
Cały KILLER za mną - czuje jak robię postępy.
Dlaczego?
Bo coraz łatwiej wytrwać mi całość bez zwalniania.
Ale nadal poce się jak świnka:)
Mokra koszulka = intensywny wysiłek = dużo spalonych kalorii = dobre samopoczucie!
I to LUBIĘ!
_______________________________________________________________________
_______________________________________________________________________
I pamiętajcie....
WASZE CIAŁO MOŻE WIĘCEJ NIŻ WAM SIĘ WYDAJĘ.
DUŻO WIĘCEJ!
Aaaa.... Jak mnie to motywuje!

  • bestumed

    bestumed

    7 lipca 2013, 01:52

    tez dzisiaj mialam mokra koszulke :)

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    6 lipca 2013, 14:09

    no dokładnie.. jak ciało ci omawia posłuszenstwa to trzeba głowe zmotywowac to od razu ciało nabierze nowej mocy!!!

  • chubbyann

    chubbyann

    5 lipca 2013, 19:52

    Że ja się nie mogę do tej Chodakowskiej przekonać :/

  • Marley88

    Marley88

    5 lipca 2013, 18:58

    Powodzenia :) Ja póki co jestem na Skalpelu ale też się pocę jak świnka...zwłaszcza przy tych temperaturach. Fajny motywator :)

  • noomu

    noomu

    5 lipca 2013, 16:48

    Ze mnie też przy killerze pot leje się ciurkiem, ale człowiek przynajmniej wie, że ten wysiłek naprawdę nie poszedł na marne :D