No i minęły kolejne miesiące na chaotycznym działaniu..które kończyły się obfitymi kolacyjkami..domowym ciachem, bułeczkami z masełkiem...grillami i zimnym piwkiem. Dlatego wczoraj spontanicznie zakupiłam 3 miesięczny plan diety i działam!!Może to mnie zdyscyplinuje i nauczy jak to wszystko ogarnąć..bo niby wszystko wiem..niby dużo na temat czytam ale nie umiem sobie tego poukładać w głowie w realny plan do wykonania. Wszystko na spontanie, bez planu..na hurra. Tydzień mobilizacji..tydzień zakwasów...tydzień poweru..tydzień leniucha..
angelisia69
6 czerwca 2017, 13:26A po tych tygodniach-oby miesiace/lata z piekna sylwetka i dobrym zdrowiem ;-)