Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Taka sobie zima ...


A mówili, że będzie padać... Mówili, nawet wczoraj nauczycielka na angielskim mówiła, ale nie myślałam,  że naprawdę, - a gadają. A tu od rana rzeczywiście spojrzałam przez okno, a tam biało... I pada - i na dodatek wiatr, bo tym śniegiem miecie co niemiara.Ładnie to wygląda, ale przeraża, bo jak się pomysli,że jest coraz gorzej na świecie i myśli się,że ludzie sami sprowadzą na siebie kataklizm, bo pogoda jest coraz gorsza, ponieważ ludzie są coraz gorsi... Tak, tak, to jedno z drugim ma do rzeczy...A więc bądźmy dobrzy... -   Wstałam dzisiaj dość wcześnie rano, jako ,że mam wolne od pracy, to mogłabym spać, a tu przed szóstą już koniec spania. Myślę sobie trzeba wstać, ,,bo czy to sie opłaca,,  -  dłużej spać, jak mawiał mój przyjaciel, którego już nie ma.  To myślę sobie , ,, a skończę czytać książkę, którą czytam, a mianowicie Najstarsza prawnuczka,, Joanny Chmielewskiej. Bardzo ciekawa ...W tamtym roku zaczęłam ją czytać, a że nie miałam czasu, to kawałek został , więc teraz w lutym zaczęłam ją czytać jeszcze raz. No i warto...Zrobiłam sobie dzbanek kawy, specjalnie w dzbanku, do tego ładna filiżanka, tak zrobiłam , czasami robię tak ładnie,żeby nie zbylejaczeć, bo to częsciej robi się w kubku, też fajnie. Kawa oczywiście bezkofeinowa, bo innej nie piję, a i tą to może raz na dwa tygodnie, raz kiedyś, bo też uważam,że się nie opłaca...   To wracam za chwilę do Chmielewskiej, tylko pokreślę sobie totolotka, lubię czasami sobie pograć, też w lotto, euromilionsa i thunderbala. I nawet sporo tu w Anglii wygrałąm, To moje trzecie żźycie, jak ja mówię, tamte dwa zostawiłam w Polsce. T o ma być niebo, tamte to było życie na ziemi,  drugie to było piekło, a to ma być to ostatnie. Zdziwieni?.. Co ona pisze .... A nie dziwcie się , jeżeli czegoś nie można sprawdzić to nie znaczy ,że tego nie ma ... Tak, jestem już dzisiaj po brzuszkach, zaraz po poczytaniu ze dwie godziny (może skończe książkę) będę ćwiczyć, bo odrabiam co przybyło i też sie nie opłacało jeść więcej... To tymczasem do usłyszenia... pa ,,