Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zawsze wieczorem


muszę pisać,  bo tak mi zejdzie.  Mam dzisiaj tutaj trudności,   ktoś zaprosił mnie do znajomych proszą o akceptecję -  akceptuję I jakoś nie widać ,żeby mi te osoby przybyły na moje konto,tylko jest napisane ;  To jest link aktywacyjny dla osoby zapraszanej ;; No I co to z tym ?... Coś źle zrobiłam ,  nie wiem,   niezbyt potrafię tu się obchodzić..   A tak wogóle to co  u mnie ?... - pytacie .   A otóz, ostatnio pare spraw;  najważniejsza to ta,żeby moja córcia spokojnie dochodziła z tą ciążą,  bo w ubiegły piątek  było źle,  coś zrobiło sie jej w pracy,  zabrali ja do szpitala,   bo cos z ciśnieniem, spadło drastycznie chyba,   atakże cukier.   Bo ona tak ma te spadki cukru,  tak że musi cały czas coś podjadać,  nawet nosić z soba cos do jedzenia chociać owoce, cos słodkiego,   bo nie wesoło, by inaczej było.  Była tam pare godzin,   az to wszystko sie unormowało.   A wogóle to zaczęło sie kiedyś jak w szpitalu zgodziła sie przyjąć krew,  bo była po operacji I lekarze powiedzieli,że trzeba podać krew.  I tak to jest ,że ludzie tą krew biorą, a Pismo Święte, mówi,żeby powstrzymać się od krwi,  bo to jest niedobre , nie wolno, od tego czasu zaczęły sie jej kłopoty z witaminą B12, cukrem I wogóle ze spadkowym   samopoczuciem,że kiepsko... No,ale cóż, żyć trzeba dalej, modlić się, nie narzekać,   trzeba czuć sie dobrze, I pozytywnie I z uśmiechem .  I taka jest dobra  dla świata, dla ludzi, pełna miłości.   Ale zawsze ludzie stają sie dobrzy, kiedy cos tak drastycznego przeżyją,  a ona musiała przeżyć,  bo to zdarza się każdej Renacie,   bo imię Renata znaczy ODRODZONA.   I każda przezyje coś takiego ,że odrodzi sie do życia czystego,  Bożego,  w miłości, nawet dzisiaj na spotkaniu o tym mówiłam   do pani która u mnie była na stadium.   Tez o innej Renacie, która dokonała takiej przemiany na lepsze stała sie innym człowiekiem nagle z niedobrego człowieka niewyrozumiałego dla ludzi, jako nauczycielka była niedobra nie dopuszczała do matur, nawet zdolnych ludzi.  Aż razu jednego wydarzyło sie coś, a mianowicie spaliła się, spalił sie jej dom,  doznała wstrząsu I olśnienia I zrozumiała,że I nawet mnie tez nie potraktowała z sercem, kiedy chciałąm wejść razu jednego do nich do mieszkania, przyjechałam z drogi, chiałam zobaczyc jak mieszkają, odpocząć, posiedzieć wypić kawę,  nie zaprosiła mnie do domu.... Po tym wydarzeniu przypomniało jej sie to.....A prawego człowieka jak się skrzywdzi   to odpłata jest szybko, a śmię powiedzieć że jestem człowiek prawy u Boga.   Tak długo by mówić   -   ale Renata to odrodzona..Ciekawe jaka będzie ta Renatka,    w Afryce,   dali jej tak na imię na cześć mojej córki, a właściwie to nie na żadną cześć, tylko z wyrachowania,   bo MUrzyn zostawił ta swoja zone bo mu sie tam inna zamarzyła I opuścił ją z tą czworką dzieci, tzn nie opuścił tylko zostawił z czwórką dzieci.    I kazał dac tak na imię, asekerując się,że będą się opiekować bo dał tak na imię.  I notabene rzeczywiście wspomagamy po trosze tą kobiete posyłamy czasami troche pieniędzy. Zbieramy każdy daje troche to syn,  to jedna córka, to druga, to ja, każdy 20. 30, czy 50 funtów I wyślemy   raz kiedyś kobieta jest bardzo szczęśliwa,m płacze zawsze, bo nie maja nic.  Tam ludzie maja najwyżej kawałeczek ogródka coś posieja zrobią czasem trochę zupy i to jest to co mają....Bo i pracy tez tak dużo nie ma. No i to tak kochani.  Ostatnio to nawet podupadło mi to chodzenie na basen,  bo zwyczajnie nie mam czasu, a jeszcze ostatnio opiekowałąm sie sąsiada kotem, bo pojechał na holidaya,   to chodziłam do kota przez 11 dni. Chodziłam dwa razy dziennie przed południem i wieczorem siedziałam po godzinie czy półtora.  Wygłaskałam kota, wyprzytulałam,  czy wręcz wytarmosiłam   żeby biedaka  nie czuł sie samotnie i źle.   wszystjo koło niego zrobiłam  nosiłam wodę dawałam  chrupki, znowu dawałąm wodę bo psotnik wylewał,  wygłaskałam go,ze co niemiara.   Sąsiad wrócił w niedzielę rano,   był bardzo zadowolony, z tej opieki,   sobie tam zapewne posprawdzał,   szafy,że nikt mu nic nie szukał pewnie miał pozaznaczane, ale mnie nie interesowały jego szafy, ani nic.  Zapłacił hojnie, że się zaskoczyłam, a wcale nie chciałam,żeby mi płacił, przecież jesteśmy sąsiadami.    Jednak nie, uparł się,i zapłacił.  Myślałam,że da mi z 20 - 30 funtów, ale nie.  Dał mi 80 funtów  -może dlatego ,że tak mało pracuję i zarabiam  niewielkie grosze.  No i tak.  I tak myslę,że jak to dobrze być uczciwym   zrobić coś dla innych dobrego, pomóc, ludzie sie cieszą, są wdzięczni.  Miło tak,   choćby temu co wyrządza innym przysługę,  o sobie mówię teraz.   Że człowieka szanują dobrze mówią.    Aaa,  pewnie zakończę,   bo późno dzisiaj,  napisałam trochę, myślę,że wkrótce do Was zajrzę , coś napiszę, bo i kto ,niekto człowieka czyta. To miło,-   to do usłyszenia kochani.   Zdrówka wszystkim życzę,   pa  - buziaki 
  • paniania1956

    paniania1956

    18 grudnia 2013, 17:49

    Irenko nie wiem czy wiesz ale spadki cukru oznaczają też cukrzycę, Twoja córka powinna o tym powiedzieć lekarzowi, pozdrawiam