Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosenne powitanie


Powitać Was tylko chciałam,   bo taka przepiękna pogoda,że jak ja to mówię w głowie sie nie mieści. Bardzo dzisiaj ładnie, słonecznie, więc w związku z tym   wyjde zaraz  za pół godzinki na chodzenie,  na kije, bo to takiej pogody szkoda.  Tylko krótko, a potem  rzeczywiście spróbuje wstawić jakieś zdjęcia, ale to późnioej, po południu.  Teraz wypiję kawę, I powiedziałabym o Zgrozo, prawdziwą ! A to dlatego,że ostatnio  umierałąm , bo cos tam  pomieszałam z lekami.  Tak wogóle to schodze z leków, kiedyś je brałam   bo po przyjeździe tutaj miałąm jakąś depresję,  życie mi sie rozwaliło,  wszystko  wyrwało się spod kontroli, zagubiona byłam,  a poza tym  człowiek był na ruchomej rencie,  to cos musiał brać, bo jak to tak,żeby samemu wyleczyć  sie I fajno. Bioenergoterapeuta nigdy nie wie  jak daną sprawe wyleczy, czy ktos na nowo nazbera sobie szybciutko,  I z sobą jest tak samo.  Więc brałam leki, a teraz widzę że te leki przeszkadzają mi  - no,  nie sa potrzebne, bo troche robiłam  sobie seanse, ostatnio I chyba coś lepiej  ...Wzięłam  cos bo lekarka  powiedziała,żebym dwa razy dziennie,  potem  raz dziennie I przepisała taka niską dawkę a ja wzięłam te stare dużo większąą dawkę, więc widocznie wieczorem  zupełnie stanęło mi ciśnienie,  bo go na wskażniku zupełnie nie było widać stanęło, nie wiem jakie było może 50/ 10 ?..Nie wiem   zesztywniałam ..... to ratując się zaczęłam   ćwiczyć, skakać, pajacyki, I pić w srodku nocy prawdziwą kawę... żeby podnieśc ciśnienie . ..  Jakoś przeżyłam.   Tak,  zupełnie nie są mi potrzebne leki ....dobrze to wysłuchałam u siebie. Teraz schodzę, biorę po pół, I tak będzie przez dwa tygodnie,  potem   co drugi dzień, zostawię tylko jedna tabletkę, bo nie wiem   lekarki nie doprosisz o zrobienie encefalografii, bo ona twierdzi,że teraz tego ssie nie robi,  bo jak jest stwierdzone  to nie trzeba.  Więc zapytałam  czy ona wierzy w bioenergoterapię, wogóle w takie cuda, to powiedziała ,że wierzy, więc ja mówię,że ja też coś robię,żeby własne zdrowie poprawić, a troche jestem ... bio ...  Dopiero jak pojadę do Polski, to poproszę, nawet zapłacę I zrobie sobie EEG...  No I to tak  czuję sie wogóle dużo lepiej jak zaprzestaje z tymi lekami, ale to tak jest, na tych ruchomych rentach  to musisz się leczyć, no I tyle ...  A zapłacić muszę, bo w Polsce nie pobierają ode mnie składki   na lecznictwo, więc muszę płacić..   No I to tak, po pracy jestem   zaraz pójde na kije, a ostatnio nie wiele ćwiczyłam,  bo chodziłam codziennie, ale tak do sklepu,   do szkołu, dziewczyny syna -I tak  dziecka, do do innehj szkoły - baletowej,, I tak łaziłam sporo.   A teraz tymczasem żegnam sie bo zaraz muszę pójść .  Więc, pa, pa,   -  buziaki - Irena
  • irena.53

    irena.53

    6 marca 2014, 12:53

    Teraz mieszkam w Anglii, I raczej jest to taka oostateczna przeprowadzka I ulokowanie życiowe, bo tak różnie się potoczyło .... ALe jesli przyjeżdzam to do Gdańska nawet gdy muszę ulokowac się w Domu Harcerza ... albo w Schronisku Młodzieżowym. Wszystko jest dobrze , pa

  • karioka97

    karioka97

    5 marca 2014, 06:58

    no właśnie jak tylko lepiej, to odstawić lekki zażywać powietrza i tłumaczyć sobie samemu :) rozumiem, że teraz nie mieszkasz w Gdańśku? Moje spotaknia towarzyskie wiążą się z wyprawami i wycieczkami :) Nie pracuję w kulturze :)

  • irena.53

    irena.53

    4 marca 2014, 21:31

    Dużo już w swoim życiu przeżyłam różnych rewolucji, zdrowotnych, I tak jakoś udaje mi się. Kiedyś wróżka wróżyła mi, że mam szczęście w nieszczęściu,, I prawdę powiedziałą, w podbramkowych sytuacjach udaje mi się, Ktos mnie chroni - ... Serdecznie pozdrawiam - Irena

  • benatka1967

    benatka1967

    4 marca 2014, 10:03

    współczuje ci tych problemów z ciśnieniem , dzielna jestes ,ze tak sobie poradziłaś ,pozdrawiam :)

  • borowahela

    borowahela

    4 marca 2014, 09:22

    Irenko, uważaj z tymi tabletkami...przyzwyczajony organizm może się zbuntować, rób to z głowa:)buziaki

  • paniania1956

    paniania1956

    3 marca 2014, 19:20

    Ja Ciebie tez pieknie slonecznie i wiosennie pozdrawiam, Irenko:)