Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak ten dzień szybko leci...


No tak   ....   Rzeczywiście bardzo szybko ucieka  I juz wieczór, ale nadmienić tylko chciałam,że wróciła mi dzisiaj motywacja  do diety  I ćwiczeń.  Dzisiaj już ćwiczyłam, niezbyt długo, bo 40 minut, ale na początek, bo kilka dni miałąm  przerwy.  Tak,że będzie dobrze.  I dzisiaj juz jedzenie dietowe,  bo wczoraj nie było, ponieważ były dwa obiady, u siebie  warzywka z ryżem, no I u syna kotlet z piersi kurczaka, I trzy kawałki ziemniaka, troche sałątki, bułeczka I ciastko. I dwie lampki wina.  Bedzie lepiej. Jeżeli chodzi o wino, to wino jest jak lekarstwo I staram sie je wypić chociazby raz na pare dni.  Zwiazki zawarte w winie wpływają bardzo dobrze  na krązenie krwi,  prace serca,  zapobiegają zlepianiu się płytek krwi. Słowem  wydłużają życie.  W przypadku Francuzów, działą na nich bardzo dobrze,tak,ze mimo iz maja bardzo tłustą kuchnię to srednia życia jest bardzo wysoka , a to dzięki temu że piją wino. To kwertycyna w nim zawarta tak działą.  A jest ona także w truskawkach, żółtych kabaczkach , no I w  winogronach ciemnych oczywiście. Gdzies tam jeszcze można ją znależć ale zapomniałąm  gdzie .  No I tak. Będę się starać,  do tego staram sie łykać ketony malinowe. Kupiłam takie gotowe tabletki, no I pijam przeważnie tylko soki malinowe. Bo ketony takowe zawarte sa w malinach, I sa to spalacze tłuszczu. Nie to ,żebym wierzyła w schudnięcie poprzez branie jakichs tabletek. Nieeee, absolutnie, jedynie te malinowe ketony , to naturalne z malin. A w inne cudowne rzeczy nie wierzę, a I nie jestem za - a nawet jestem przeciw.   Jutro chcę się wybrać na te łaki,zeby czegoś poszukać - ziół. Widziałąm  tam pięciornik gęsi, ale był przy drodze, musze pojść gdzies tam  dalej, bo przy drodze to nie bardzo jednak te samochody coś tam emitują w powietrze, mimo,że benzyna już bezołowiowa.... To przy drodze nie trzeba zbierać.  Takie  nowe   chęci we mnie wstępują, zresztą wiem,że tutaj nowe życie dobre będzie. Dzisiaj opowiadałam dziewczynom bo przyszły drukować bilety na wylot  - więc opowiadałam  o swojej symbolicznej śmierci. Miałąm zresztą takie dwie. Pozostawiłam  za soba życie normalne dzieciństwo takie na ziemi, pozostawiłam także piekło. Teraz zostało mi jeszcze życie szczęśliwe, takie niebo...Dziwne ....?... Nie to nie jest dziwne... To jest prawdziwe ...  Wielkie, różne rzeczy możemy wyczytać w tym naszym  otaczającym  nas życiu.    Tylko to od naszej duchowości wszystko zależy.No I tym  sposobem  zakończe swój malutki wpis, witając się z Wami I żegnając. Tymczasem, pa  -Irena 

  • Dorota1953

    Dorota1953

    9 czerwca 2015, 23:42

    Dobrze, ze masz motywacje do diety i ćwiczeń :) Miłego wieczoru :)

    • irena.53

      irena.53

      10 czerwca 2015, 18:45

      Dorotko , tak, to najważniejsze, żeby tylko dłużej się utrzymywałą. Całuski, pa...

  • araksol

    araksol

    8 czerwca 2015, 22:47

    też zbieram zioła...Ostatnio suszyłam czarny bez...

    • irena.53

      irena.53

      8 czerwca 2015, 22:53

      Oooo! Witaj .... ppewnie,że dobrze jest I mądrze używać ziół. Są tam przewspaniałości.... Pozdrawiam Cię Agatko.....