Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niezliczoną ilość razy...


Ot tak....słucham  niezliczona ilośc razy Kaczmarskiego -                                          Europa sie wędzi niby łosoś królewski, w dymie gazów bojowych wbita na złoty  hak..Żre się kucharz francuski wraz  z kucharzem niemieckim.... Z ryby tak smakowitej,że przyrządzić nijak... Żaden stary się przepis nie wydaje jej godny...tak czy siak -  rybe trzeba będzie przeciąć na pół.....                                             

A tak to jest spokojnie  niby....  Dieta  tak czy siak  ale trwam, Ćwiczenia niecodziennie ale są. Dzisiaj jeszcze nie było  bom czasu nie miała, bo wstałam o dziesiątej, ponieważ wczoraj mało spałam I byłam strasznie zmęczona. Ponadto wczoraj byłysmy z córka na łące, po ziółka, to droge miałam   dośc dużą,żem I dojsc z powrotem nie mogła. Wczoraj były I ćwiczenia I duży spacer.  Narwałysmy troche ziół. Wziełam troche krwawnika, mimo,że z kwiatostanem nie znalazłam, ale troche wzięłam. To raczej kwiaty sa lepsze I zawierają te wszystkie składniki. Nazbierałam także babki lancetowatej. Na wiecej to czasu już nie było...innym razem.Dzisiaj jeszcze przebierałam  I susze tę babkę w piekarniku, bo potrzebuje troche wiekszego   ciepła,zeby ładniej sie wysuszyła.  A  wogóle to jest tam strasznie dużo przeróżnych ziół a roslin wogóle,,...ze nie wie sie wielu co to jest.   I tak ...do diety  zamierzam  podejść całkowicie powaznie, dzisiaj  posegregowałam  te wszystkie  piersi kurczaka, bo Esmirka zamówiła u kogos (pracuje przy kurczakach) sporo piersi z kurczaka, bo to I duzo taniej   po 3,80 funta. To taniej niz w sklepie. Bo summa summarum  kurczak najtańszy a my go tak rzadko jadamy. To będzie I smacznie I dietowo. Dzisiaj był trudno..ale kotlet smazony (wyjatkowo)  do tego 2 ziemniaki   surówka z czerwonej kapusty. Żniadanie owsianka, dwa pieczywka z dżemem. Drugie snaidanie dwie kromki chleba.jedna z tuńczykiem, druga z serkiem białym...pomodor.  Teraz herbata z mlekiem...Potem ziółka  ..może pokrzywa, może parietaria lekarska. Piję różne..czy lipę,czy mniszek,albo  bodziszek .  No I tak, byłyśmy też kilka dni temu na tej naszej odnalezionej łączce, w czwartek, to tam także poćwiczyłam, bo sa tam maszyny do ćwiczeń. Tak że coś robię,  troche starm się ruszać, albo spacerkować...Teraz poczytam troiche gazety angielskiej, a I odpiszę komus wiadomość. Do syna tez w Polsce napisałam  wiadomość na onecie, bo mój telefon  nie wysyła wiadomośći do Polski, I dawno nie pisałam do syna.  Trzeba zakupic jakieś inne opcje, albo zwyczajny telefon bez internet I będzie najlepiej.  No I nic sie u mnie innego nie dzieje. ...oprócz tego ,ze przeczytawszy u kogos o poproszeniu aniołów o pomoc postanowiłam także sobie z nimi pogadać. tylko ,że nie przez jakies znaki czy symbole  a tak zwyczajnie, bo one naprawde rzeczywiście sa , o czym miałam  możność przekonac się,  ( o czym  Wam pisałam ).  Pogadałam sobie dzisiaj z jednym  z nich..... Nie wyrażam narazie żadnych opini.....Zobaczymy... To pożegnam sie z Wami....Buziaki I serdeczne pozdrowienia, pa - Irena

  • Dorota1953

    Dorota1953

    16 czerwca 2015, 23:21

    Całkiem dobre menu dzisiaj miałaś :) Jak chcesz pogadać z synem, to zainstalujcie sobie Skype. Miłego wieczoru :)

    • irena.53

      irena.53

      17 czerwca 2015, 20:15

      Witaj Dorotko ....oooo, żeby się tak móc dopingować I codziennie cwiczyć , trzymać niezła dietę.... to by było to..... Cześć, pozdróweczka...