Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pod znakiem oczekiwań....


No I tak. I tyle czasu zleciało, że się nie odezwałam  , ponieważ   rutera  nie było, Jakoś ,że Luizie  sie on  wykonczył  dziwnie tak.  No dobra... Co u mnie  a ...wlaściwie  to największą wage przykładam  do tego swojego programu  zdrowotnego,  programu leczenia jelit, Na tym jestem skupiona,  bo cóż...przecież zdrowie najważniejsze jest, a na dobrej formie mi zależy. Ja co całę życie byłam taka aktywna,  nie dopuszczająca sie do zadnego marazmu,  do zadngo zastoju.  I na dodatek  pełna zycia,   podłączona do  ENergi Wszechswiata, a tu  cos dzialo się.  No I coż u mnie.  A więc nadal jestem  na owym programie,  na owej diecie  I podoba mi się to.  Samopoczucie dużo lepsze I chudnę, tak że muszę pilnować sie ,zeby nie zabardzo,  bo troche sił brakuje czasami.  Tak,że własciwie to jadam w dzień I w nocy.  No.. czasami..w nocy coś podjem też.  Tak,że już mam 27 dni, bez  wyrobów zbozowych, chleba makaronów, czy bułek,  I tych innych wywołujących stany zapalne. Unikam  I zdrowo mi się żyje. Tylko dopiero wczoraj zakupiłam pozostałe suplementy.  tak ze mam wszystkie już.Myślę,ze dobry efekt będzie mimo,że nie kupuję żywności organiocznej,  to znaczy częsciowo jest organiczna czesciowo nie.  Tak,że nowy styl życia teraz. I zastanawiałam sie dlaczego czlowiek   tak wczesniej nie doszedł do tego,żeby poszukać gdzieś takie dobre zdrowe  przepisy.  Na obiad dzisiaj bylo - pikantne rybne taco....w tym bylo  na lisciach salaty położony filet rybny ugotowany w mikrofalówce (powiniemn byc z piekarnika) tak dzisiaj na szybko.. na tym  pocieta czerwona kapusta,  zielona kolendra, cebulki troszkę I awokado plasterki pokropione cytryną. Pychota  !...Na kolacje będzie  befsztyk  wołowy,  z batatami  smażonymi, a na drugie  danie warzywa sauté z czosnkiem...I powinien być  ciasteczka  z banana maki kokosowej,  maslą kokosowego, wanilii  I mleka kokosowego...ale chyba nie zrobię bo nie ma banana.   A nie pojdę  bo jestem zmeczona, ponieważ wczoraj miałam duzo chodzenia, z Kubusiem byłam aż w przychodni, potem do miasta ,  potem  wracając  a nie przeczytam  esmesa,ze corka już poszłą do domu, wiec  odwiozłam  go znowu Tak,że było kilometrów,  w zwiazku z tym  glodna byłam I sie  wyczerpałąm dobrze,  bo I po sniadaniu warzywnym. Dbać o to lepiej muszę.  Ale nabieram wprawy I dochodzę do doskonałości niemalże.  Tzn dojde,  naucze sie  tego wszystkiego dobrze pilnować.   No I tak...  Tymczasem   życie idzie swoim torem,  no -  różnie tak,  bo np  były zięć tak zrujnował się,że teraz ruina  nie ma sie gdzie podziać  Landlord  wymówił mu mieszkanie,  bo pewnie nie płacił, tylko pił,  partnerka wyjechałą do Polski, to sobie pozwalał aż pewnie zadłużył   ten go wymówił,   kolega tez nie chce,  bo doszło do tego ,że kolegę wyganiał z jego domu....  Znalazł sie wreszcie w szpitalu...no I wzieli go....tzn Renatka tak jakoś nie chciała,  bo jak to - tuy mąż a tu były mąż..  Ale  że jak ja mówię  że nasz Emuś to niemalże Swiety człowiek, mówi,ze trzeba człowiekowi pomóc,   wział go do nich tam.   A tak mówię do Luizki,że co,  pewnie mu załatwią Carehome, czyli Dom Opieki, no bo co,  przeciez chyba nie wezmą całowitej odpowiedzialności I opieki nad nim   ,a tak narazie  cos trzeba pomóc mu.  Ten nasz Emek - Murzyn   a taki wspaniały z niego czlowiek,  na wysokim poziomie człowieczeństwa.    U pozostałych dzieci w normie,   przegraliśmy troche typując na Mistrzostwach,  a wiedziałam  duzo wcześniej ,że Polska nie wygra, mówiłam tylko ,ze przejda dalej  wyjda z grupu, a postawiłach na nich. Chyba przemówil przeze mnie Patriotyzm  wylazl jak zawsze. Ale nie szkodzi, w ogólnym bilansie  mistrzostw Swiata I Mistrzostw Europy, nadal jestem na plesie.    Tymczasem  zakończe mój wpis  bo tak mi sie grzeje ten computer,,ze sie boję. Chyba trzeba pomyśleć o nowym, ten ma be  trzech, czterech miesiecy  6 lat. Będzie mial.  To może wymienić by trzeba było.... Cieszę się że do Was wróciłam  - pozdrawiam  kochani   do usłyszenia, pa   -  buziaczki  - Irena. 

  • Dorota1953

    Dorota1953

    26 lipca 2016, 08:51

    Widzę, że trochę kilogramów Ci ubyło :) GRATULUJĘ :)

    • irena.53

      irena.53

      26 lipca 2016, 11:51

      Dziękuję kochana ... to sprawa,że wreszcie doszłam co jest fizyczną przyczyną, co mi przeszkadza żyć właściwie, zdrowo bez nadwagi bez lęków, zaników pamieci...... A dowiedzialąm się,że to nieszczelne jelita wywolujące stany zapalne, I gluten I temu podobne niezbyt dobre pokarmy.....zazęłam inny program leczacy jelita a przy okazji schudnąć można . I sie chudnie....cieszę się...

    • Dorota1953

      Dorota1953

      26 lipca 2016, 16:59

      Ja również :)

  • debra

    debra

    22 lipca 2016, 22:00

    Zasada nr 1 zięcia ulokować na odwyku bo zrujnuję nową rodzinę.I nie ma żadnego ale.Alkoholik musi sięgnąć dna aby się odbić.Inaczej będzię manipulował.Na odwyku włączą krótkotrwałą terapię.Powodzenia

    • irena.53

      irena.53

      22 lipca 2016, 22:13

      Tak, tak to wiadome jest. Wzięli go, ale cos pewnie postanowią..... a on juz siegnął dna , ale to taki czlowiek, czlowiek samobójca...

    • debra

      debra

      22 lipca 2016, 22:59

      Każdy alkoholik siebie nienawidzi za to co robi i ma tendencje samobójcze.