Oj dłuugo nic nie pisałam . Bo jestem zdania , że jak mam smucić to lepiej trzymać pysk na kłódkę . Waga nie za dobra ciut mniej niż na pasku ale się waha , spaść nic nie chce a wiosna tuż tuż …. Nie jest dobrze mam od jakiegoś czasu chore zatoki , do lekarza oczywiście nie mam czasu iść bo ostatnio dzieci chorują i na matkę już czasu brak . W aptece mi poleciła jakieś lekarstwo ( Sinupret ) , w dzień niby ciut lepiej za to w nocy bez zmian zatyka mnie bardzo . Jeszcze na dodatek po tych tabletkach zwiększa się wydzielania śluzu i soków trawiennych i ssie mnie jak cholera . A nos dalej zatkany najgorzej w nocy i chodzę nie wyspana i zmierzła L
W lipcu mamy zaproszenie na wesele do siostry męża , bilety ma nam wysłać , czyli koszt podróży odpada , ale i tak jakoś specjalnie nie mam ochoty tam jechać . Od czasu jak nam pomogły finansowo robią straszną nagonkę na mnie , jakby to była moja wina , że mamy tyle kredytów . Szlag mnie trafia , i wymyślają na dodatek, że to ja się na nie gniewam , chora sytuacja …
Po za tym na tym weselu same „wyższe sfery” siostra męża jest wizażystką w Chanel a jej narzeczony lekarzem weterynarii , jej sukienka kosztowała 8 tyś euro , a koleżanki , zamówiły sobie kopie sukienek gwiazd z czerwonego dywanu …. Więc same rozumiecie , że jakoś specjalnie mnie ta wyprawa nie cieszy bo w czym tam pojadę w ciuchach z lumpexu i pożyczonej kiecce ?
Jedyny pozytyw ostatnio , że zapisałam się na kurs z urzędu pracy ( kancelaryjno – biurowy) w czwartek mam podpisac ostatnie dokumenty i powinno być już wiadomo od kiedy rusza .
Buziaki
Karampuk
16 maja 2011, 11:19kurcze:(( tak mi przykro, jakbys chciała sie kiedys spotkac, obojetnie gdzie i np. pogadac czy nawet popłakac to słuze swoja osoba
Karampuk
29 kwietnia 2011, 05:25kiedys w koncu musi byc lepiej, trzymam za was kciuki
Karampuk
20 kwietnia 2011, 22:05chyba po to mnie masz aby móc sie przed kims wyzalic. te zaswiadczenie jest do odebrania w pracy,, dziewczyny wiedza gdzie jest, razem z tym spakowąłam garnitur oraz czapki dla aleksa
Karampuk
10 kwietnia 2011, 06:57jasne ze dobro wraca!! zawsze!! czasem w innej formie ale wraca, buziaczki
duszek77
3 kwietnia 2011, 19:13dięki kochana za życzenia:))
duszek77
2 kwietnia 2011, 17:09Cześć Irenko:)))Mam nadzieję,że już jesteś zdrowa i wszystko jest dobrze.Nad tym weselem to się zastanów bo jeśli masz się tam źle czuć to może nie warto?Pomyśl o tym.Fantastycznie,że chodzisz na ten kurs,mam nadzieję,że już nie długo znajdziesz pracę w której będziesz się spełniać i zarabiać jakieś ludzkie pieniążki.Przecież nic nie trwa wiecznie,to co złe też nie:))))Jestem z Tobą kochana,trzymaj się:))A jak tam dzieciaczki?
bewu33
30 marca 2011, 21:39No widzę że ty też nie możesz tej 5-tki doczekać...Jakieś wredne te wagi no nie?? Ja zaczynam znów jechać na 1000kcal, i obiecałam że codziennie choćby menu wpiszę. Na ślęczenie tu niestety nie mam czasu ale jak widzisz jestem od Vitalii UZALEŻNIONA!I jak trwoga to do Vitalii... Jeśli chodzi o te twoje wesele...No wiesz,głópio nie pojechać, bo w koncu pomogli ci,i to też rodzina męża...Chyba nie masz wyjścia.A to ze nie masz kiecy jak z "czerwonego dywanu" ,to chyba przesadzasz...U nasz też możesz się ubrać i wygladać bosko :))Zwłaszcza ze figurkę masz zajebista !Więc nie smęć cooleżanko moja kofana,tylko zrzuc te jeszcze parę kg, później kupisz jakąś "małą czarną" i będziesz cudenko :) Pozdrawiam i życzę zdrówka!
bitniaczek
27 marca 2011, 19:07latek dla dzieciaczkow !!! A Tobie sily , 10 godzinek to sporo czasu , a co tym kursie ? Pozdrawiam serdecznie!!!!
Karampuk
17 marca 2011, 16:37puknij sie w te sliczna główkę!! to przeceiz ja sie wepchałam do ciebie na kawe!! sama robiłas chałupnictwo wie wiesz jak to jest jak sie jakis dzien nie robi, a jak juz dwa to kaplica, ale twojej winy w tym nie ma wiec nie gadaj głupot
Carolaila
14 marca 2011, 21:44chciałabym Cię jakos pocieszyć,napisac ,że wogóle się nie przejmuj i idz na wesele i baw się dobrze,tylko ,że ... znam takie sytuacje,takie Jasnie Państwo,które wyżej sra,niż doope ma, jak człowiek czuje się jak ubogi krewny a w dodatku kiecka szyta t ze zdobycznego materialu bądz lumpeksowa wypada blado na tle pięknych toalet od Deni Cler czy innych desingerów. Znam sytuacje zapraszania nas tylko dlatego ,bo to "przecież rodzina i nie wypada ich nie zaprosić".Irenko olej to, idz na kurs z UP i myśl teraz przede wszystkim o sobie i swojej rodzinie. I zasuwaj do lekarza po antybiotyk , bo takie syropki bez recepty gówno dają, a zaniedbane zatoki przenosza się na uszy.
tomija
14 marca 2011, 16:08hej sis:)) po pierwsze na zatoki pedem prosze sobie nalac do dwoch misek wode do jednej ukrop do drugiej taka zimna nawet z lodem, dwie scierki i robisz oklady na zmiane, goracy az przestaniesz odczuwac goraco w sensie dyskomfortu, potem oklad z lodowatej wody,tak z 20 minut, stosuje od lat i daje słowo działa, bez antybiotyku , sinupret tez czasem biore ale wole okłady...co do wesela to jak ubierzesz sie nie jest wazne tzn bez z naczenia jest cena i pochodzenie!!!ja tez ubieram sie w lumpeksie i najwazniejsze jest umiejetne dobranie do siebie dodatkow i jak mawiała moja mama wrodzona elegancja, bo dama zawsze bedzie dama, a czasami słoma z butów wystaje nawet tych co chodza po czerwonym dywanie...zreszta to jest okazja do dobrej zabawy, do wypicia kolorowych drinkow i chwil zapomnienia i tylko to sie liczy...a co do rodziny meza zawsze ma przewage ten kto ma kase, ale liczy sie szacunek do samej siebie,jestes wspaniała kobietka pamietaj o tym...
MalinowaMama
14 marca 2011, 14:26czasem kiecka z lumpeksu i dobrze dobrane dodatki jest lepsza niz jakieś tam wybiegowe kreacje. Dużo zdrówka dla Ciebie i dzieciaczków. Trzymaj sie i nie daj sie bądz silna
aniolek50
14 marca 2011, 13:23Miło, że Nas odwiedziłaś . Z tym weselem to trochę przechlapane ale myślę, że ty coś wymyślisz a ludźmi się nie przejmuj. Ja jakoś pogawędki innych na mój temat wpuszczam jednym uchem a drugim wypuszczam mam to gdzieś dla Mnie najważniejsza jest moja rodzina i tyle i powiem Ci, ze jakoś łatwiej mi jest . A dzieci hmmm moja też non stop chora a ja rano latam do kibla już mam pomału dość a to dopiero początek ciąży. Trzymaj się cieplutko . Serdecznie pozdrawiam.
bitniaczek
14 marca 2011, 11:41Jestem pewna,ze cos wymyslisz z tym slubem...rozumiem,ze czlowiekowi ciezko , jak sobie uswiadomi , ze nie ma na to ,czy na tamto , ale jestem pewna ,ze wnetrze masz piekniejsze i serduszko lepsze niz te wszystkie bogate kobietki...glowa do gory!!! Pozdrawiam SERDECZNIE
Karampuk
14 marca 2011, 11:39i tak pewnie jestes 100 razy od nich ładniejsza