Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po mału wracam ...


Tak jak w tytule pomału wracam , codzienność sprawia , że trzeba się wziąć w garść ... I żyć dalej.... Od 27 przez 2 tygodnie jeżdżę z Aleksem na ćwiczenia ortoptyczne do Kliniki do Katowic , Goskę bierzemy ze sobą bo najpierw była chora , a teraz przedszkole zamknięte . Od 13 do 20 będziemy w Niemczech , jak wrócimy muszę załatwić Gosi dentystę i laryngologa bo 1 sierpnia ma 3 operację zeza i tak w kółko coś poskładałam trochę CV , może wreszcie uda mi się iść do pracy . A co do zakończenia roku szkolnego to mój syn miał wzorowego ucznia , czyli wbrew alarmom jakie niektórzy rodzice nagłaśniają 6latek może sobie poradzić w 1 klasie .
A co do diety to waga pomału spada jeszcze do 13 może z kilogram spadnie oby ...

Data pomiary

06.06

04.07

11.07

Masa ciała

64,7

63

 

Szyja

36

36

 

Biceps

28

26,5

 

Piersi

90

90

 

Talia

78

71

 

Brzuch

85

81

 

Biodra

97

92

 

Udo

54

52

 

Łydka

38

36

 

Zawartość
tłuszczu

29%

23%

 

 


  • andzinka1967

    andzinka1967

    11 lipca 2011, 16:39

    Bardzo mi przykro że Twojego taty już nie ma .Moje problemy to nic w porównaniu z Twoim smutkiem i stresami ale musisz wierzyć ze światło w tunelu bedzie coraz jaśniej dla Ciebie swiecilo i wreszcie odzyskasz równowagę i spokój.I tak jesteś tak dzielna że tylko brać z Ciebie przyklad.na pewno teraz jesteś bardzo zajęta przed wyjazdem , ale prosze napisz jak wrócisz jak było i daj parę fotek .Buziaki

  • tomija

    tomija

    6 lipca 2011, 21:54

    buziaki sis:))

  • ciaaacho

    ciaaacho

    5 lipca 2011, 07:26

    A to Ci sie z tymi lydkami udalo!!!! Ha, ha, ha. Chyba ktos tu musi popracowac nad obrazem psychicznym samej siebie. A wiesz dlaczego?? Bo ja mam w lydce wiecej niz Ty i to o 2 cm!! Czyli cale 39 cm mam, a Tobie nie wiem co sie wydaje :D Buziaki Kochana i nie zapominaj, ze juz jestes laska, teraz tylko szczegoly trzeba dopracowac :*

  • grubasek855

    grubasek855

    4 lipca 2011, 21:01

    Nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem.. Mój Tatuś zmarł 3 maja.. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć.. Chodzę do pracy, śmieję się, niby życie toczy się dalej.. ale to jest inne życie.. tak bardzo gorsze i jałowe.. takie nijakie, wszystko jest bez znaczenia, po prostu kolory zniknęły.. Dobrze, że masz dzieci, masz dla kogo żyć, komu poświęcać swoją uwagę.. trzymam kciuki za to, by Ci się układało.

  • ciaaacho

    ciaaacho

    4 lipca 2011, 07:32

    Dobrze ze wracasz :* Mam nadzieje, ze w koncu uda Ci sie znalezc jakas prace i bedzie Wam w koncu lzej :*