Wczoraj spędziłam półtorej godziny w urzędzie pracy aby otrzymać zaświadczenie , że moja Gosia jest ubezpieczona , okazało się , że takich informacji nie mają w komputerze tylko trzeba podać datę lub miesiąc zgłoszenia i wysyłają jakiegoś stażystę który szuka to w zwale papierów .... Nerwy mi puściły bo jeszcze @ przyszła . Dziś następna porcja , po bilansie czterolatka Gosi pediatra kazała mi iść do ortopedy , bo Gosia ma krzywe duże palce u nóg . Lekarz na 15 pojechałam o 13 bo tam zawsze mnóstwo ludzi , chciałam się zarejestrować i pochodzić ... dochodzi w kolejce do rejestracji moja kolej Pani zakłada kartotekę i prosi o skierowanie , ja do torebki ... nie ma zostało na stole .... Z powrotem do domu 3 km w jedną stronę ... znów kolejka była już 14.30 to nie wychodziłam lekarz pojawił się pół godziny po czasie a ja weszłam dopiero o 16:30 potem na RTG z powrotem do lekarza W sumie nic nam nie kazał robić tylko kazał przyjść za 2 miesiące i obserwować no i żeby nosiła nie za małe buty .W domu byłam o 18 !!!! Masakra jutro laryngolog ............................................ Deszcz doprowadza mnie już do szału , dziś taka piękna pogoda a potem znów deszcz brrr . W poniedziałek z Gosią do szpitala musimy jechać autobusem i tramwajem bo mąż do pracy , miał teraz 8 dni wolnego na wyjazd do Niemiec a ma płacone od dniówki więc wiadomo wypłaty mniej ... W wtorek jak będzie wszystko OK to będzie miała trzecią już z kolei operację .Boję się jej bardzo bo poprzednio miała naciągane mięśnie gałki ocznej a teraz muszą kawałek wyciąć .... Z kasą dalej krucho do szkoły dla Aleksa mam niewiele a już tylko miesiąc został . Coś tam Babcia obiecała , ale wole liczyć na siebie . trzymajcie kciuki za powodzenie operacji
Karampuk
17 sierpnia 2011, 22:05PILECKI. Ale ten Łydka tez chyba dobry. Kiedy w koncu zaswieci u ciebie słonce ?? buziaków milion!!
Malgoska39
15 sierpnia 2011, 13:47... Maja to moja wnuczka....
aniolek50
29 lipca 2011, 15:14ja trzymam mocno za Gosieńkę silna z niej mała babka da radę. Trzymaj się Irenko.
ciaaacho
29 lipca 2011, 07:11Trzymam bardzo mocno kciuki i wierze, ze wszytsko sie uda :* Musi sie udac.
tomija
28 lipca 2011, 23:06oby Gosieńka przeszła tą operacje pomyślnie, będę trzymać kciuki!!bede trzymać kciukasy za Was!!buziaki