Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ani źle ani dobrze :)


Obwody troche spadły to pocieszające ale waga jakoś słabo spada a już 7 dzień diety po której miałam byc co najmniej 7 kg mniejsza a jak narazie niecałe 2 :( Ważne , że i tak coś spadło bo dotychczas tylko rosła to i tak przełom tylko miałam cichą nadzieje że będzie 7 z przodu ... ide w sobote na impreze i miałam nadzieje że brzuszek będzie mniejszy bo wciąż sie mnie pytają czy jestem znowu w ciąży ... co mnie doprowadza do szewskiej pasji bo w obu ciążach byłam szczuplejsza niż teraz  ! Wczoraj 2 razy rowerek zaliczyłam , mam nadzieje że dziś też sie uda . Lece sprzątac bo straszny bałagan moje dzieci są mistrzami w robieniu tajfunu z mieszkania . Pa Pa