Po L4 które miałam na dzieci musiałam zgłosic się do urzędu pracy kolejka niebotyczna a gorąco jak w tropikach . Potem odsyłali mnie od pokoju
do pokoju , a na koniec podnieśli ciśnienie tekstem Jak z powodu dzieci
nie mogę podjąc pracy to mam się wyrejestrowac , chociaż , żadnej mi nie
proponowali to nie wiem po co takie głupie teksty . Podsumowując
1.Potów wylałam jakby z godzinę w saunie posiedziała
2.Nachodziłam po schodach , góra dół ....
3. Ciśnienie podniesione bez kawy
4. Jak wyszłam w końcu zaczęło padac i zmokłam jak pies :((
5 Wydałam nadprogramowe 20 zł w sklepie wszystko od 2,50 żeby udobruchac dzieci bo też były wykończone tym wszystkim ....
Dietkowo OK tylko coś spac ostatnio nie umie , a rano wstac po za tym ok
Dziś nigdzie nie wychodzę , Aleks układa Lego a Małgosi puściłam Teletubisie
i chwila dla mnie ...
Dziś mam w planach rowerek i trochę cwiczen zobaczymy co z tego ambitnego planu wyjdzie . Pozdrawiam !!!!!!
body {
background: #FFF;
}
bewu33
11 marca 2009, 22:51Zawsze sie tam czuję jakbym przyszła obkraść szanowne państwo!!Ostatnio też babsko sie mnie pyta:skoro pani nie może podjąć tej pracy,to po co się tu zarejestrowałam?!Powiedziałam babsztylowi:żeby mieć czym nakarmić rodzinę!!Zrobiła głópią minę i zaczęła sie idiotycznie tłumaczyć,że ona rozumie że z małym dzieckiem trudno jest podjąć pracę,ale są przedszkola...Więc jej powiedziałam że jak mi załatwi jakieś miejsce-to będę jej wdzięczna! Bo niestety nie tak hop-siup zapisać dziecko do przedszkola.Najpierw musisz np.pokazać że pracujesz(?).A jak masz pracę załatwić jak nie wiesz że ci dziecko do przedszkola wezmą??PARODIA!Ach....szkoda słów...
gosiasek
10 marca 2009, 18:11wiesz co ci powiem??? że nie cierpię Urzędu Pracy............. bosheeeeee mam ich serdecznie dosyć :(:(:( wrrr..... bo mam też bez nadzieje z nimi wspomnienia.
tomija
10 marca 2009, 12:22spokój nas uratuje:))ja w urzędach zawsze czuje sie jak w bajce o Asteriksie:))pozdrawiam cieplutko