Cze Dziewczyny !!! jakoś po mału leci , chociaż się dzisiaj trochę zawiodłam , ale jak to mówią kto ma miękkie serce musi miec twardą dupę ! Ale to długa historia , a w rezultacie tego nie poszłam dziś na taniec i trochę mi smutno...
Systematycznie gubię to co nazbierałam przez święta jeszcze zostało 0,3 kg ale po mału wracam do wagi z paska
Byłam dziś u Taty znowu nie najlepiej , byłam u ordynatora
i okazało się , że w przyszłym tygodniu go wypiszą
musze potem zamówic wizytę domowa lekarza pierwszego kontaktu
i on zadecyduje co dalej .
Zmęczona już dziś jestem wypiję herbatkę i You can dance z łóżeczka zobaczę :) Buziaki Pa !!
agapa776
24 kwietnia 2009, 18:19Bardzo mądre to comi napisałasi bardzo dziękuję Ci za ten wpisik:)))Tobie też życzę dużo siły,wiary i uśmiechu na twarzy:))Trzymaj się ciepło,pozdrawiam
asyku
24 kwietnia 2009, 10:59no to gratulacje,najważniejsze ,że waga spada!!!ja też chętnie na wagę bym wskoczyła ,ale za tydzień na pewno:)słonka życzę<img src=http://gify.klimacik.pl/mini/388.gif>
aniolek50
24 kwietnia 2009, 08:38jesteś silna kobietą i ja wierze w Ciebie dasz radę z dietą i życiem osobostym. Ja trzymam mocno za Ciebie kciuki :)
tomija
23 kwietnia 2009, 22:35ja tez jestem 5 lat w domu, ciagle mam mieszane uczucia, raz wiem ze dzieci mnie potrzebuja, ze spełniam przeciez swoje marzenia o macierzyństwie, o normalnym ciepłym domu, o rodzinie, a z drugiej strony brakuje mi wolnosci, pieniedzy ,w skrajnych przypadkach wydaje mi sie ze maz ma mnie za kure domowa co tylko kawki pije...mam z dziecmi ogromna więź, nie wiem czy to ma wpływ na ich relacje z babcia, chociaz wiem ze ich nie nastawiam przeciw niej, moze fakt ze ona mnie tez ledwo toleruje sprawia ,ze jest jak jest...wiem jedno dzieci kiedys od nas odejda,ale wtedy ja bede zadowolona z siebie, ze dałam im wszystko, ze dałam im miłosc:))ale trudne temty:))buziaki
bewu33
23 kwietnia 2009, 21:38No nie mów że się dziwisz że sie ogladają?!Jest za czym!Chcę już 6- tkę z przodu...buuuuu... Wreszcie mężuś przy boku? No to teraz spalisz kalorii,hihihi!
asyku
23 kwietnia 2009, 21:32To w zupełności mi wystarcza.Na prawdę .Może to tylko tak wygląda z boku ,ale nie chodziła bym głodna ...o nie!!!A mąż niech wraca!!!!dobrej i spokojnej nocki życzę!!pa<img src=http://supergify.pl/images/stories/Na%20dobranoc/11.gif>
bewu33
23 kwietnia 2009, 17:09Odpoczywaj,odpoczywaj!Nalezy ci sie!
tomija
23 kwietnia 2009, 15:47hejka!!dopiero dzisiaj odsłuchałam tą piosenke i wiesz co- poryczałam sie jak głupia wrazliwa baba:))ja dokładnie tak mysle, dla mnie najwazniejsza jest rola matki:)to moja kariera ciesze sie sukcesami moich dzieci, bo wkładam duzo serca i miłości oraz pracy w opieke nad nimi, ale to sie zwraca:)a moja sister stwierdziała, ze moja tesciowa to normalnie zazdrosci:)i tyle:)buziaki uśmiechnięte i dzieki za piosenke:))
nasti
23 kwietnia 2009, 13:35czemu mi tyle wyskoczyło komentarzy
nasti
23 kwietnia 2009, 13:33Cześć Irenko, ale łądna z ciebie dziewczyna, masz rację , damy radę , bardzo dużo dają mi wasze komentarze: pozdrrawiam: buziolki
nasti
23 kwietnia 2009, 13:33Cześć Irenko, ale łądna z ciebie dziewczyna, masz rację , damy radę , bardzo dużo dają mi wasze komentarze: pozdrrawiam: buziolki
nasti
23 kwietnia 2009, 13:33Cześć Irenko, ale łądna z ciebie dziewczyna, masz rację , damy radę , bardzo dużo dają mi wasze komentarze: pozdrrawiam: buziolki
nasti
23 kwietnia 2009, 13:33Cześć Irenko, ale łądna z ciebie dziewczyna, masz rację , damy radę , bardzo dużo dają mi wasze komentarze: pozdrrawiam: buziolki
ElinkaK
23 kwietnia 2009, 12:41Hejka. No to ładnie że tendencja spadkowa sie utrzymuje,byle tak dalej.Ponoć na smutki najlepsza czekolada ale nam to nie wskazane choć kostka może by nie zaszkodziła, ale przyznam że po wysiłku fizycznym też nastój sie poprawia.Zdróweczka dla Taty i dzieciaczków życzą.Mój dziś był na kontroli roczkowej i był bardzo grzeczny i wszyscy go chwalili. Kurcze jak tu nie kupować ubrań jak jest komunia a ja nie mam co na siebie włożyć i dlatego w piątek jadę do Wapiennicy na taką giełdę czy bazar bo moż ecoś taniej kupie.Pozdrówki.
Sylla7
23 kwietnia 2009, 10:31Masz bardzo ładne imię, tak jak moja młodsza siostra Irenka, która mieszka za granicą i za ktorą juz tęsknię. Duzo zdrówka zycze dla Twojego taty. Pozdrawiam :-)
wkmagda
23 kwietnia 2009, 07:09spojrzałam na Twój pasek wagi i jeszcze tylko 7 kg! Idziesz jak burza. Czytając Twoje wpisy widzę, że powolutku wszystko Ci się w życiu normuje. Nie daj się smutkom, nie opuszczaj tańca. To dobrze, że masz miękkie serce :-)
tomija
22 kwietnia 2009, 22:43straszna ta procedura szpitalna,zamiast ludziom pomagać to ich skazują na cierpienie...,czasem tak jest,ze nie dajemy z czymś rady, ale to są tylko chwile, jestesmy tylko ludźmi, mamy ograniczenia i tyle:))...dzięki za wsparcie w takich momentach jest to mega wazne!!buziaki