Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I po weekendzie ...


Zrobiłam sobie totalny " lajcik " lenistwo pierwsza klasa ,   trzymanie dietki
też średnio za 2 tygodnie komunia a ja sobie kilo przytyłam :((
Pocieszam się , że to może przed @ ale prawda jest taka że były pierogi , Tofifi i inne takie , trzeba
się wziąśc za siebie nie ma zmiłuj ...
Gotuje obiad i po południu do Taty jak zdążę to jeszcze do banku muszę iśc , nie wyspałam się dzisiaj najpierw Gosia się obudziła
potem Aleks z łóżka zleciał a potem znowu Gosia ...
No cóż ... takie uroki bycia mamą ( Tata spał jak zabity rano zdziwiony że coś się działo ... )
Trzeba się wziąśc w garśc i wykorzystac jak najlepiej
te 2 tygodnie które mi zostały , a po za tym 9.05
mam oficjalne ważenie bo to 4 miesiące diety ...
A kiedy tak będę wyglądac ?

Musze iśc trochę na solarium bo niemiłosiernie blada jestem
Buziole Kochane Słoneczka a jak u Was po weekendzie ?!


  • tomija

    tomija

    6 maja 2009, 09:55

    a ja znowu na wojennej ścieżce z syneczkiem o tv tym razem awantura.......mąż tez sie wczoraj z ojcem na budowie pokółcił ,az od rana tesciowa interweniowała, w domu koszmarne napięcie i zanosi sie na jeszcze gorsze dni niz do tej pory...ech zycie, odechciewa sie wszystkiego...buziaki słoneczne:))

  • asyku

    asyku

    6 maja 2009, 09:23

    WEEKEND MA BYĆ CIEPLUTKI!!!!TO SIĘ WYGRZEJEMY!!!POZDRAWIAM SŁONECZNIE:)<IMG SRC=http://gify.klimacik.pl/mini/389.gif> <IMG SRC=http://gify.klimacik.pl/mini/389.gif>

  • Ziza

    Ziza

    6 maja 2009, 04:31

    Ja wkońcu dochodzę do siebie--caly weekand zasmarkana i w dodatku nauka, ale już bliżej niż dalej. Trzymam kciuki za dietkę!:-)

  • ElinkaK

    ElinkaK

    4 maja 2009, 14:05

    Widzę że i u Ciebie była urozmaicona dieta przez weekend.Ja tam sie nie ważę do czwartku najwyżej wczwartek chyba ostatnie ważenie obowiązkowe z vitali-okaże sie jakie są skutki weekendowego lenistwa, słodyczy i choroby.Chciałabym poćwiczyć a tu nie ma jak bo leje sie z nosa ale przemogłam sie i pospacerowałam z małym ponad 2 godz. choć nei wiem czy mi to posłuży na zdrowie.

  • nasti

    nasti

    4 maja 2009, 10:56

    Cześc Irenko! No te nasze bobaski tak dają nam po spać: malutka moja dużo odpoczywa, no bo syrop z antybiotykiem na gardziełko bierze, ale apetyt dostała. ja tez mam pokus pare na słodycze a najgorzej to lubie keybaby i pizze mogłabym non stop to jesc ale mój żołądek musi unikać takich posiłków, przed ciążą miałam robioną gastroskopie bo miałam refluks żołądka, muszę z jedzeniem uwarzać nie chce znowu tej gas. damy radę buziolki

  • nasti

    nasti

    4 maja 2009, 10:56

    Cześc Irenko! No te nasze bobaski tak dają nam po spać: malutka moja dużo odpoczywa, no bo syrop z antybiotykiem na gardziełko bierze, ale apetyt dostała. ja tez mam pokus pare na słodycze a najgorzej to lubie keybaby i pizze mogłabym non stop to jesc ale mój żołądek musi unikać takich posiłków, przed ciążą miałam robioną gastroskopie bo miałam refluks żołądka, muszę z jedzeniem uwarzać nie chce znowu tej gas. damy radę buziolki

  • tomija

    tomija

    4 maja 2009, 10:04

    buziole:))wczoraj jak czytałam Twoj wpis uśmiałam sie, bo sama juz nie wiem czy to faktycznie jest takie urocze, czy ja zakochana w tym miejscu mam rózowe okulary, na panujące tam niedogodności:))moja nocka tez była cięzka:))najpierw natalii, potem kacper, dzisiaj mam oczy na zapałki:))buziole laseczko