Jakoś 3 dzień zleciał na razie bez męki gorzej jak małpowata nadejdzie , w niedzielę jedziemy na komunię to będzie ciężej ale jakoś to przetrzymam , a od poniedziałku już na maksa się wezmę za siebie , już kręgosłup ciut mniej boli może się wezmę za jakieś ćwiczonka . Niedaleko Aleksa szkoły postawili siłownię pod chmurką aż 11 przyrządów póki ciepło będę tam biegać . Już czuję mały przypływ endorfiny oby tak dalej .........