Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: dzień 19 ... Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca
2 lutego 2014
Już 19 dzień mojej walki , rano na śniadanko 1/2 jogurtu naturalnego z połową pomarańczy , 2 łyżki otrąb pszenno - owsianych , łyżka siemienia lnianego mielonego , łyżka nasion słonecznika i dyni , łyżka cynamonu . przekąska 1/2 pomarańczy , obiad pieczona pierś kurczaka , na mieszance sałat z rukolą , pomidorem i ogórkiem skropione octem balsamicznym . Teraz piję kawę bez cukru , ale z odrobiną mleka . W między czasie piję wodę i herbatkę pu erh . na podwieczorek grapefruit a kolacje 2 kromki chrupkiego żytniego pieczywa z serkiem i szczypiorkiem . Ok 18 planuję trening , a za chwilkę spacer z dziećmi bo jutro już szkoła niech się dotlenią :))
klemensik
3 lutego 2014, 10:09U nas tez już po feriach. Trzymam kciuki za "walkę":)
Spinka73
2 lutego 2014, 23:23U nas też jutro kończą się ferie, a ja zaczynam dietkę z Vitalią ;)
Pigletek
2 lutego 2014, 18:54Jak ja Wam zazdroszczę możliwości jedzenia tych jogurtów naturalnych. Ja się po nich czuję fatalnie, w ogóle po jogurtach...
Karampuk
2 lutego 2014, 18:12czyli teraz jest 18:12 a ty trenujesz:-)