ćwiczenia super..wiesz mi też by się takie przydały..może niedługo jak znajdę pracę to będe biegać z talerzami do stołów--super sprawa!:-))) Pożyteczne z pożytecznym:-)
a moj maz nawet wina nie pije:))buziaki bzzz bbzzzzzzzz:))
nalach
2 listopada 2009, 06:33
Irenko nie gadaj ze grube nogi,wyglądasz ślicznie,tak trzymaj,dzieciaczki masz super.Podziw dla ciebie za to jak sie starasz.
Buziaczki
asyku
31 października 2009, 11:07
KURUJĘ SIĘ :)...DZIĘKI:)PA SPOKOJNEGO JUTRZEJSZEGO DNIA
agapa776
30 października 2009, 23:24
Cześć kochana:)))Kilka takich komentarzy jak Twój i już mnie macie:))))Pewnie,że nie zrezygnuję i bede dalej walczyc,tylko terazjestem potwornie zmęczona imamtakie chwile obojętności.Ale nie zniknę spokojnie.
A Ty wyglądasz ślicznie,nie wspominając już o Twoich boskich dzieciaczkach:))))Buźka
Ziza
30 października 2009, 15:31
że powinnam doceniać macierzyństwo bardziej...tylko Zize rozrywa w domu:-)))hihihi staram się spożytkowac moją energię w zacnych celach:-) Buzia!
bewu33
29 października 2009, 22:09
Oj ty z tymi swoimi "grubymi nogami"...No, ale ja też uważam że nogi mam najgorsze...Wyglądasz miodzio!!! A dzieciaczki słodziutkie :)))
Kurczę,współczuję wam z tą korespondencją...Do dupy z takim bieganiem po klatkach-no,ale za to że taką cudną kobietką jesteś-jeszcze ci się może odmienić w życiu!!!Ale najwazniejsze że masz kochanych bliskich obok siebie i zdrowie.To najważniejsze. Normalnie nie mogę sie nadziwić ile ty dziewczyno masz energii!!! ZAZDROSZCZĘ!!! I jeszcze te kg 61kg...LASENCJA :)))
madzialaa
29 października 2009, 11:16
z Ciebie i tyle a nie ubzdurało Ci się, że masz nogi grube nie wiem gdzie!!!! Sama bym chciała mieć takie nóżki.
Ziza
28 października 2009, 20:59
się musiałaś natrudzić, jeszcze z dzieckiem małym, a ja narzekam, że mi żle w domu. Buziaki!
coś mi sie enter wcisnał za wczesnie.
Dziewczyno idziesz jak burza i wyglądasz super -zazdroszcze. Ja wróciłam już do wagi wyjsciowej odchudzania a jeszcze 2 miesiace ciąży,buu. A jednak wyszedł Pawełek ale i przy Adasiu miałam apetyt na słodkie a może to po prostu fakt że lubie słodkei i nadrabiam na zapas, bo przy karmieniu bedzie trzeba sie pilnować a póxniej znów odchudzać.
Póki co jeszcze do pracay chodze ile dam rade to pochodze ale troche kregosłup daje sie we znaki-uroki ciąży.Pozdrówki i całuski.
Kto ma grube nogi ty chyba żartujesz naprawdę suuuperowo wyglądasz normalnie Ci zazdroszczę a dzieciaczki przesłodkie naprawdę GRATULUJE dużego sukcesu i trzymam kciuki za dalszy:). Pozdrawiam
ajwony
25 października 2009, 18:36
no co Ty....nogi grube...???...gdzie?......ale zdjecia rozmazane to fakt :D niw moge dostrzec czy to mini czy całasc :D
Ziza
5 listopada 2009, 06:17ćwiczenia super..wiesz mi też by się takie przydały..może niedługo jak znajdę pracę to będe biegać z talerzami do stołów--super sprawa!:-))) Pożyteczne z pożytecznym:-)
tomija
4 listopada 2009, 08:22a moj maz nawet wina nie pije:))buziaki bzzz bbzzzzzzzz:))
nalach
2 listopada 2009, 06:33Irenko nie gadaj ze grube nogi,wyglądasz ślicznie,tak trzymaj,dzieciaczki masz super.Podziw dla ciebie za to jak sie starasz. Buziaczki
asyku
31 października 2009, 11:07KURUJĘ SIĘ :)...DZIĘKI:)PA SPOKOJNEGO JUTRZEJSZEGO DNIA
agapa776
30 października 2009, 23:24Cześć kochana:)))Kilka takich komentarzy jak Twój i już mnie macie:))))Pewnie,że nie zrezygnuję i bede dalej walczyc,tylko terazjestem potwornie zmęczona imamtakie chwile obojętności.Ale nie zniknę spokojnie. A Ty wyglądasz ślicznie,nie wspominając już o Twoich boskich dzieciaczkach:))))Buźka
Ziza
30 października 2009, 15:31że powinnam doceniać macierzyństwo bardziej...tylko Zize rozrywa w domu:-)))hihihi staram się spożytkowac moją energię w zacnych celach:-) Buzia!
bewu33
29 października 2009, 22:09Oj ty z tymi swoimi "grubymi nogami"...No, ale ja też uważam że nogi mam najgorsze...Wyglądasz miodzio!!! A dzieciaczki słodziutkie :))) Kurczę,współczuję wam z tą korespondencją...Do dupy z takim bieganiem po klatkach-no,ale za to że taką cudną kobietką jesteś-jeszcze ci się może odmienić w życiu!!!Ale najwazniejsze że masz kochanych bliskich obok siebie i zdrowie.To najważniejsze. Normalnie nie mogę sie nadziwić ile ty dziewczyno masz energii!!! ZAZDROSZCZĘ!!! I jeszcze te kg 61kg...LASENCJA :)))
madzialaa
29 października 2009, 11:16z Ciebie i tyle a nie ubzdurało Ci się, że masz nogi grube nie wiem gdzie!!!! Sama bym chciała mieć takie nóżki.
Ziza
28 października 2009, 20:59się musiałaś natrudzić, jeszcze z dzieckiem małym, a ja narzekam, że mi żle w domu. Buziaki!
ElinkaK
28 października 2009, 09:57coś mi sie enter wcisnał za wczesnie. Dziewczyno idziesz jak burza i wyglądasz super -zazdroszcze. Ja wróciłam już do wagi wyjsciowej odchudzania a jeszcze 2 miesiace ciąży,buu. A jednak wyszedł Pawełek ale i przy Adasiu miałam apetyt na słodkie a może to po prostu fakt że lubie słodkei i nadrabiam na zapas, bo przy karmieniu bedzie trzeba sie pilnować a póxniej znów odchudzać. Póki co jeszcze do pracay chodze ile dam rade to pochodze ale troche kregosłup daje sie we znaki-uroki ciąży.Pozdrówki i całuski.
tomija
27 października 2009, 17:55kurcze sis ale wyszliscie na te impreze czy mąz zechciał zostać wdomu????bo jak dla mnie nawet rozmazana jestes super:))buziaki
needed
25 października 2009, 23:21cóż mogę rzec.... CACY:) i FIU FIU FIU:) Seksowny czarny kotek z fioletowymi łapkami:)
aniolek50
25 października 2009, 20:09Kto ma grube nogi ty chyba żartujesz naprawdę suuuperowo wyglądasz normalnie Ci zazdroszczę a dzieciaczki przesłodkie naprawdę GRATULUJE dużego sukcesu i trzymam kciuki za dalszy:). Pozdrawiam
ajwony
25 października 2009, 18:36no co Ty....nogi grube...???...gdzie?......ale zdjecia rozmazane to fakt :D niw moge dostrzec czy to mini czy całasc :D
NormalGirl
25 października 2009, 17:21normalnie goraca mamuska ;)