Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Refleksje. TAKIE TAM SMUTKI. Troche motywacji.

Nie rozumiem czemu twierdzisz, że nawet jak schudniesz to Twój brzuch będzie wyglądał źle? Moim zdaniem takie cuda można zrobić ze swoim ciałem, że nawet tak oporna część jak brzuch nie jest w stanie się obronić. Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i głowa do góry, będzie dobrze!

Nikt ci nie gwarantuje tego, że gdy schudniesz to będziesz szczęśliwsza. Nie zawsze jest kolorowo- to fakt. Ale czas płynie, dlaczego by więc nie wykorzystać go na kształtowanie swojej sylwetki? Choćby dla zdrowia. W zdrowym ciele, zdrowy duch. Jesteś jeszcze młoda, twoja skóra po utracie kilogramów, dobrze potraktowana ćwiczeniami i balsamami, odzyska jędrność, nie sądzę, aby była potrzebna plastyka brzucha. Naprawdę wiele możesz zdziałać sama, bez skalpela. Nie narzekaj na to co będzie, żyj tym co masz "tu i teraz". Rozumiem, są dni lepsze i gorsze. Ale trzymaj się i nie poddawaj, warto zadbać o siebie :)

nie smuć się ;*

rozumiem Cię, mam czasem podobnie, że jak mam doła to sobie wytykam że jakbym była szczupła to było by idealnie itd. ale to głupie gadanie bo mimo że ciało się zmieni, to psychika zostaje ta sama. i mimo wszystko staram się akceptować taką jaką jestem, bo chyba wyidealizowane życie ze szczupłą sylwetką nie istnieje :) pozdrawiam :*

weź tu ćwicz jak brzuch pełny :(

Kurdę jakbym sama napisała ten post, mam dokładnie tak samo!! Łączę się z tobą w przedokresowej depresji :(

Heh też zawsze mnie zastanawia dlaczego ludzie są genetycznie chudzi albo grubi. Myślę sobie, że ci co mają w życiu łatwiej w efekcie mało co osiągają. A my musimy walczyć! Trzymaj się :D

Heh też zawsze mnie zastanawia dlaczego ludzie są genetycznie chudzi albo grubi. Myślę sobie, że ci co mają w życiu łatwiej w efekcie mało co osiągają. A my musimy walczyć! Trzymaj się :D

pozytywne myślenie i do przodu! WSZYSTKO RODZI SIĘ W GŁOWIE I TAM SIĘ ROZWIJA. tylko od Ciebie zależy w jakim kierunku się to wszystko potoczy. Dasz radę, wierzę w Ciebie!!! :)

Dasz radę , będzie dobrze , świetne zdjęcia motywujące :)

Musisz być pewna siebie i kochać swoje ciało, niezależnie od tego, jak ono wygląda. Bez tego ani rusz :). Spróbuj myśleć trochę bardziej pozytywnie, a na pewno wszystko Ci będzie łatwiej szło :)

nie można myśleć tylko o wadze swojej, masz jakieś hobby?

Dasz radę :) Powodzonka ^^

kochana, jestes mlodziutka i brzuch ma szanse sie wciagnac (tzn. skora na nim)!

u mnie co do trzymania się diety jest bardzo okej ale co do ćwiczeń.. nie :(

Też mam humorki ostatnio i to bardzo. Przychodzi kumpel i się śmieje, że znów wkurwiona chodzę. Powodzenia ;)