Dojechałam rowerem do Tyńca. Jestem z siebie dumna. W sumie zrobiła wczoraj za jednym zamachem prawie 50km na rowerze. Najgorszy był wiatr. A z wrażenia nie zrobiłam ani jednego zdjęcia.
Dojechałam rowerem do Tyńca. Jestem z siebie dumna. W sumie zrobiła wczoraj za jednym zamachem prawie 50km na rowerze. Najgorszy był wiatr. A z wrażenia nie zrobiłam ani jednego zdjęcia.
Myfszeczka
12 lipca 2021, 10:08O wow! Mega duzo!
agape81
12 lipca 2021, 08:37No i pięknie :)
Clarks
12 lipca 2021, 08:2650 km??? S Z O K ! ! !