Dzisiaj byłam na zakupach i mało co nie zwariowałam w tym sklepie od tych zapachów świeżego pieczywka na półkach pięknie prezentujące się pączki i inne smakołyki takie pokuszenia ale nie dałam sie skusic na sniadanko była grahamka z plasterkiem sera i herbatka a za chwilke sobie pocwicze pare brzuszkow Tesciowa tez mnie ciagle kusi jak taki diabel zjedz to zjedz tamto brak wsparcia ale dam rade mimo ze napewno bedzie trudno pozdrawiam odchudzajacych sie P.S o rezultatach spadku wagi bede pisała co jakis tydzien zeby cos bylo widac