Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Faza II dzień 25 (4/5 PW)


Wstałam dzisiaj wcześnie, bo chcę jechać do koleżanki, a muszę jeszcze zaczepić o market. Muszę sobie trochę polatać jak mój Krystianek chodzi do zerówki, a dzisiaj rano już kaszlał..

Dietka idzie do przodu już myślę co będę jadła na proteinkach. Dzisiaj jak wrócę to mam zamiar sobie zrobić mielone z grzybkami może w formie takiego klopsa do piekarnika, żeby się upiekł o i może jajko w środek wsadzę... zobaczymy.

Ostatnio martwię się wszystkim męża pracą,Hanią jakaś zła passa chyba idzie na nas... u męża w pracy są zwolnienia na szczęście dla nas na razie jego nie obejmują, ale nigdy nie wiadomo. Prywatna firma a to nigdy nie wiadomo czy się nie rozleci ..


  • golcia18

    golcia18

    24 listopada 2010, 13:04

    Z pracą teraz ciężko!!! I masz racje że nigdy nic nie wiadomo!!! ale kciuki trzymam za pracę twojego męża!!! Miłego dnia!! Buźka:)

  • Malim

    Malim

    24 listopada 2010, 10:22

    Moja córka też chodzi do zerówki:) Słodkie dzieciaczki.A na tej fotce nie wyglądasz na 90 kg..naprawdę!