Kochane jakoś nie miałam czasu aby coś pisać, a może weny bo zaglądałam do was Dzisiaj z powrotem proteiny, a po grzeszkach w Krystiana imieniny waga dzisiaj pokazała 91,7, mam nadzieję , że jak będę robiła pomiary za 5 dni to wróci ona do siebie.
Wczoraj znowu byliśmy na zakupach dokupiliśmy prezentów dla dzieci, został mi jeszcze tylko Krystianek i moja siostrzenica Sarunia. Dzisiaj mam zrobić jakieś smakołyki z Dukana jak mi wyjdzie to wstawię zdjęcia. Zaraz kończę, bo jetem w trakcie picia kawki, a musimy iść na zakupy śniadanie mojemu synkowi zrobić.
Pozdrawiam cieplutko
golcia18
6 grudnia 2010, 20:56A ja jeszcze w lesie!!!! Pomyliło mi się!!! Buźka:)
golcia18
6 grudnia 2010, 20:55Widzę że prezentomania w pełni a jeszcze w lesie!!! Pozdrawiam!!! Buźka:)