Nastrój mi się poprawił a przyczyna jest taka, że odwiedził mnie mój kochany przyjaciel Królik ( jest podobny hihi ) którego nie widziałam miesiąc bo teraz pracuję w Niemczech. Biedak jak się na niego rzuciłam to prawie go przewróciłam- dosyć szczupły jest :D i wypiłam z nim piwko z sokim. Wiem, wiem nie powinnam ale tyle go nie widziałam.
Przesyłam wszytkim gorące buziaki :****
niewidzialna38
30 października 2008, 15:12Z Królikiem to można było spotkać się przy marchewce a nie przy piwku ale Ci odpuszczam bo sama święta nie jestem )))
malgoska1571
29 października 2008, 22:04Polecam spacery-to też ruch i odchudza!
BogusiaMM
29 października 2008, 21:11hello
zombieit
29 października 2008, 20:52miło mi co napisałaś, ale wierz, dziewczyny teraz wolą facetów którzy zarabiają a co za tym idzie pracują a ja bez pracy jestem i jestem w trakcie szukania, no i szkolenie mam i egzamin w piatek z zarządzania i tworzenia sklepu internetowego oscommerce.