Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i do d...
23 września 2012
Weekend do dupy, bo diety brak. Nie potrafie sie ostatnio zorganizowac tak, aby trzymac diete. Nie wiem co mam jesc, jakbym byla jakas popieprzona i cofnela sie. TRAGEDIA!!!!!! Cos musze wymyslec, bo musze w koncu schudnac! Jakies rady?????????? Moja Haneczka jest chora a do tego w nocy jelitowka. W dzien jej przeziebienie sie pogorszylo i caly czas kaszle, wiec sie zabralismy i pojechalismy na pomoc dorazna, a tam szanowny PAN doktor dychal strasznie i tylko jeszcze zarazal. Ja oczywiscie przerazona jestem tym ze jest chora przez te piprzone pneumokoki,bo teraz wiem ze je ma i bede sie strasznie bala. We wtorek pojde do naszej Pani dokor i zobaczymy co powie. BUZZIAKI
aicha25
24 września 2012, 13:50Ja Ci polecam zapisywanie wszystkiego co jesz, mnie to bardzo pomagało :))
irminka87
23 września 2012, 22:460.6 juz masz za sobą! jeszcze 2 kilo i bedzie 2.6! wtedy zobaczysz jak szybko poleci byle jeszcze dwa kilo!
Gosia1154
23 września 2012, 21:09Może to chwilowe załamanie z tą dietą! Życzę zdrówka dla córeczki:D