Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
porażka


  Mam potwornego doła,cały tydzień pilnuje tego co jem, ostatni posiłek o 17 a ta przeklęta waga zamiast w dół to idzie w górę , staje na nią wynik super spadło,staje drugi raz wynik w górę w ciągu godziny czasami pokazuje nawet 1,5 kg więcej.Strasznie mnie to wkurza .Nie mogę przekroczyć tej przeklętej 100.Mam wrażenie że coś robię nie tak ,tylko co gdzie tkwi mój błąd.Chyba muszę się pogodzić z tym że mój tyłek już pozostanie taki wielki
  • isia6

    isia6

    17 marca 2012, 07:38

    oj, koleżanko doskonale cię rozumiem ;-(