Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słonecznie pozdrawiam...


....choć tym razem u mnie zimno i pochmurnie, od jakiegoś czasu też pada...bee...Ale właśnie wykupiłam kontynuacje diety i fitness. Muszę się tego trzymać przynajmniej do czasu powrotu do kraju. Potem wakacje..pomyślę ale będzie trudno, bo spędzę je nad jeziorem bez dostępu do internetu. no i inna będzie moja aktuwność. Jak osiagne swój cel to wtedy chyba sobie vitalie odpuszczę. Myśle,że nawyki odpowiednie będą! Dzis jest 76,800!!!! Moze lato ie będzie czasem takiego wstydu?! Trzymajcie kciuki!!! Zapraszam na kawusię