Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję za dobre słowo!


Bardzo aktualnie wsparcia potrzebuję... Trzymam dietę, ćwiczę-choć dwa razy nie mogłam, bo miesiączka mnie powaliła (prócz psychiki!). Ale staram się już działać na obu frontach-i dieta i fitness. Choć dziś obiadek był zupełnie nie vitaliowy..naleśnik z twarogiem-mały ale był! Dzis był okropny upał i nic nie chciało mi sie robic a poza tym mam dość tego samego! Mam tu bardzo ograniczony zakres możliwosci kupna mięsa-właściwie to tylko pierś indyka i kurczaka wchodzi w gre z przepisów vitalii i niektóre ryby-mrożone. Żadne gotowe potrawy. Wię wciąz to samo jem i dziś sie zbuntowałam. Ale nie sądze żebym bardzo nagrzeszyła, zjadłam mało i ograniczyłam kalorycznosc pozostałych posiłków-zamiast bułeczki np pieczywo chrupkie. Będzie dobrze.Byle tylko moje sprawy sie ułożyły...Jak jest tak pięknie za oknem nie mam kiedy pisać, bo jestem z młodym w ogrodzie albo parku. Ale obiecuje i Was posprawdzać!!! Dzięki raz jeszcze, cąłuski,pa