Piąty dzień diety za namiDzisiaj mam troche kiepski humori ciesze się że ten dzień się już kończy.Jutro wybieram się z rodzinką na basen i mam nadzieje że bede w lepszym chumorze
Mel B dzisiaj znów mi dała w kość he he
rozgrzewka
cardio
ramiona
nogi
brzuch
posladki
200 brzuszków...
Moje jedzonko;
S-dwie kromki razowca,2 plasterki szynki z indyka,troche papryki
II-banan
O-schabowy gotowany,kasza gryczana,duza marchewka
K-3 sucharki,troche arbuzu.
2 zielone herbaty
1L wody
Kawka u mamy była i skusiłam się na dwa kawałki kołacza z makiem i serem
Spokojnej nocy wam zycze...Pozdrawiam
Anulka2503
6 stycznia 2013, 11:40Głowa do góry:) Trzeba wypędzić ten zły humor:)
bea3007
5 stycznia 2013, 21:50Będzie dobrze, ładnie z jedzeniem, a to, ze zjadłas troszkę słodkiego - nic strasznego.Spaliłaś to ćwicząc. Głowa do góry - jutro będzie lepiej :)
kasiqa22
5 stycznia 2013, 21:45Hej, patrz na życie nie w sposób "sklanka jest do połowy pusta" bo pesymizm zabija radość z życia! Patrz na dobre strony kiedy wieczorem pomyślisz nad tym jak minął Ci dzień. Poćwiczyłaś, ładnie jadłaś! to co dobre a nie smucić się:* życie jest tylko jedno czas zacząć cieszyć się każdym dniem
mycha9947
5 stycznia 2013, 20:54Głowa do góry, weekend przed nami, pozdrawiam gorąco;)