No wlasnie ja zmagam sie ze zrzuceniem prawie 10kg. Niby to nie jest az tak wiele, kiedy czytam pamietniki innych Vitalijek, na ktorych pisza o swoich sukcesach, ze schudly 5-10-15kg. A ja stoje obecnie w martwym punkcie i zastanawiam sie ciagle DLACZEGO????
Dlaczego ja nie moge tak latwo zrzucic tych przekletych kilogramow. A to wlasnie dlatego:
Po pierwsze, zbyt czesto pije alkohol. Przeciez na diecie nie powinno sie wogole spozywac alkoholu!!! Mowie katygorycznie NIE alkoholowi, nie na zawsze, ale na jakis czas.
Po drugie, slodycze, nadal je jem, nie codziennie ale kilka razy w tygodniu. Jesli chce sie zrzucic te zbedne kilogramy, powinno sie obyc bez slodyczy!!!
Po trzecie, CHLEB. To jest wlasnie moja kolejna zmora. Nie umiem sie najesc, kiedy nie zjem choc raz dziennie chleba. Wiem, ze nie jest on wskazany na diecie, ale jednak ciezko jest mi wyobrazic sobie zycie bez niego. Postanowilam, ze bede jesc tylko ciemne pieczywo, zero bialego swinstwa!!!
Kochane, musialam to tutaj napisac, bo ma to byc moja ksiazka przykazow i zakazow.
A tutaj foteczka mojej ulubienicy, choc przyznaje, miec taki tylek to nic fajnego. Ja staralabym sie go raczej ukryc, a nie uwydatniac.No coz, kazda kobieta powinna byc pewna swoich wdziekow i je eksponowac, no nie ???
No coz, walczymy dalej i sie nie poddajemy!!! Nie ma innego wyjscia!!!
Bobolina
22 czerwca 2010, 00:42faktycznie, sama beyonce jest piekna, ale jej tylek.. jedni mowia ze mega sexi, dla mnie jest po prostu za duzy, ale jak kto woli:P tak, pieczywo strasznie wciaga a poza tym jest pyszne i mozna sie nim najesc, ale przeciez jest wiele innych rzeczy, ktorymi sie "zapchasz", trzeba je wykorzystac. dobrze, ze widzisz przyczyny, przez ktore waga nie spada. skoro juz sama wiesz, czego powinnas zaprzestac, po prostu to zrob a na pewno zobaczysz efekty ;]
tutimama
21 czerwca 2010, 20:51co do pytanka które u mnie zadałaś... pierwsze dwa miesiące byłam na diecie vitalii... jak się podszkoliłam to ten miesiąc walczę sama ;) ... schodzi mi narazie tak samo jak na ich diecie... wiesz ja miałam (mam nadal) wiele kg do zrzucenia.... im większy balast tym szybciej idzie hehe tak że żaden to mój wyczyn ;) pozdrowionka
aniolek007
21 czerwca 2010, 19:24to wg mnie dużo do zrzucenia. I prawdą jest, że jak się ma dużą nadwagę, to pierwsze kilogramy najłatwiej zrzucić. A jak się ma tylko kilka zbędnych kg, to tych najciężej się pozbyć. Powodzenia! Jedziemy na tym samym wózku ;)
ciasteczkowypotworek.wroclaw
21 czerwca 2010, 18:22bardzo dobre postanowienia :)
Rajczigenka
21 czerwca 2010, 17:54Dobrze, że zauważasz błędy, teraz z nimi walcz. Ja byłam uzależniona od słodyczy, dosłownie codziennie coś słodkiego mieliłam w ustach. Kwestia odzwyczajenia się, raz na jakiś czas można bo w końcu wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać umiar, to samo dotyczy alkoholi czy białego pieczywa.
Kenzo1976
21 czerwca 2010, 17:51Zero słodyczy, z alkocholu tylko lampka czerwonego wina nie zaszkodzi wieczorkiem , chlebek ale pełnoziarnisty , a waga poleci ... dużo sałatek , owoców , woda niegazowana , zero gazowańców ... ja chudne ...pa :)
ODCHUDZANKA
21 czerwca 2010, 17:27jasne! Walczymy dalej i nie ma cos sie poddawac! Nam tez sie kiedys uda! POZDRAWIAM!