Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyzwanie


Ciężki czas, nauka przeplatana przygotowywaniem posiłku i przerwami na trening. Jednak udało mi się znaleźć chwilkę by powiedzieć Wam, że dalej bardzo grzecznie trzymam się diety, dalej ciężko trenuję i dalej chudnę (mam nadzieję:)). 

Choć zdecydowanie muszę powiedzieć, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Jutro akurat będzie ta dla mnie najważniejsza, nawet przewiduję, że może to być pierwszy dzień, kiedy nie będę myślała o posiłkach, ich przygotowaniu i regularnym jedzeniu. 

Wyzwanie przede mną o tyle ciężkie, że walczyć muszę ze swoją nieśmiałością, stresem i umiejętnością wykorzystania wiedzy w praktyce. Myślcie o mnie cieplutko i jak Wam się uda to pościskajcie mocno kciuki. Z góry dziękuję! 

  • angelisia69

    angelisia69

    13 czerwca 2016, 03:42

    jak sie chce to mozna pogodzic zdrowe jedzonko,troche ruchu i inne obowiazki ;-) grunt to kwestia wprawy.Gratuluje ze dajesz rade!1 dzien szkody nie poczyni,skoro jak piszesz sprawa bardzo wazna,trzymam za ciebie kciuki!

    • jabluszkowa94

      jabluszkowa94

      13 czerwca 2016, 06:49

      Tak szczerze mówiąc to od tego dnia zależy całe moje życie, tak więc bardzo ważna :)